Jeśli głosimy szacunek dla ludzkiego życia „od poczęcia do naturalnej śmierci”, to chodzi nie tylko o aborcję i eutanazję, ale o całe życie – pisze ks. Adam Boniecki w „Tygodniku Powszechnym”.
Edytorial ks. Adama Bonieckiego w najnowszym „Tygodniku Powszechnym” dotyczy szczepionek przeciw COVID-19.
Duchowny przywołuje jednoznaczne zdanie papieża Franciszka na ten temat. „Nie wiem dlaczego dziś ktoś mówi, że szczepionka przeciw koronawirusowi jest niebezpieczna. Jeśli lekarze przedstawiają ją jako coś dobrego, co nie stanowi specjalnego zagrożenia, to czemu jej nie przyjąć? Wszyscy powinni się zaszczepić” – mówił Franciszek wywiadzie dla włoskiej telewizji TG5.
Marianin zwraca uwagę na skrajne głosy, które można znaleźć na YouTubie. Przytacza wypowiedź jednego księdza, który mówi tam o pandemii jako „dziele demonów”.
Przypomina też zalecenie św. Ignacego Loyoli: „Módl się tak, jakby wszystko zależało od Boga, a pracuj tak, jakby wszystko zależało od ciebie” oraz stanowisko Zespołu Ekspertów ds. Bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski dotyczące szczepionek, w którym zespół „przeciwstawia się irracjonalnym obawom przed szczepieniami przeciw COVID-19”.
„Piszę o tym, bo martwią mnie postawy duchownych i świeckich w rodzaju wyżej wspomnianego, rzucające się w oczy, lecz na szczęście marginalne i niesłusznie odczytywane jako postawa Kościoła” – zaznacza ks. Boniecki.
I dodaje: „przecież to nie demony sprowadziły na nas pandemię, lecz nasza niefrasobliwość, nieodpowiedzialność i ignorancja. Tak więc solidarny wysiłek ludzi w jej zwalczaniu okazał się najwłaściwszą reakcją na pandemię. Owocem tego wysiłku są szczepionki”.
Na COVID-19 (zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2) zachorowało w Polsce dotychczas 1,49 mln osób, 36 054 z nich zmarło. Na świecie – zachorowało 100 mln, zmarło 2,16 mln.
Przeczytaj też: Aktorzy i szczepienia, czyli deficyt kultury egalitaryzmu
DJ
Ja się zaszczepię, bo w mojej sytuacji więcej jest ryzyk z nie zaszczepienia niż z zaszczepienia. Ale rezerwę wobec szczepionki rozumiem. Oświeceni tak o niej opowiadają, jakby była przedmiotem wiary.