Molestowanie, akty homoseksualne, współpraca ze Służbą Bezpieczeństwa – za to został ukarany kard. Henryk Gulbinowicz między innymi zakazem pochówku w katedrze.
Powody te podało „L’Osservatore Romano” w wydaniu z soboty, 7 listopada. Informacje opublikowało też na swojej stronie Radio Watykańskie.
6 listopada Nuncjatura Apostolska w Warszawie przekazała w lakonicznym komunikacie, że były metropolita wrocławski „w wyniku przeprowadzonego dochodzenia w sprawie oskarżeń” wysuwanych pod jego adresem oraz „po przeanalizowaniu innych zarzutów” dotyczących jego przeszłości: otrzymał zakaz uczestniczenia w jakiejkolwiek celebracji lub spotkaniu publicznym; otrzymał zakaz używania insygniów biskupich; został pozbawiony prawa do nabożeństwa pogrzebowego w katedrze i pochówku w katedrze; miał wpłacić „odpowiednią sumy pieniędzy jako darowizny” na działalność Fundacji św. Józefa.
Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, 97-letni hierarcha od blisko tygodnia przebywa pod tlenem w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu. Jego stan lekarze określają jako bardzo ciężki, nie ma z nim kontaktu. Kwestia bliskiej śmierci mogła przyspieszyć wydanie decyzji przez Watykan.
DJ
Przeczytaj także:
Młyny przemieliły… Kard. Gulbinowicz nie zostanie pochowany w katedrze
A jednak samooczyszczenie Kościoła?
