Jesień 2024, nr 3

Zamów

Naukowcy UŁ bronią ks. Wierzbickiego: Nie ma zgody na prześladowanie pracownika naukowego

Ks. Alfred Wierzbicki, 2018. Fot. Adam Walanus / adamwalanus.pl

Apelujmy do wszystkich Rektorów uczelni publicznych o otwartą obronę wolności akademickiej i obywatelskiej, to jest do wstawienia się za ks. dr. hab. Alfredem Wierzbickim, profesorem KUL – piszą naukowcy Uniwersytetu Łódzkiego.

Kilka dni temu Kolegium Rektorskie Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego poinformowało, że treść wypowiedzi medialnych księdza Alfreda Wierzbickiego, pracownika Katedry Etyki tej uczelni, zostanie przekazana do oceny Uczelnianej Komisji Dyscyplinarnej ds. Pracowników.

Na komunikat władz KUL zareagowała m.in. Rada Naukowa Instytutu Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk. „Rozumiejąc troskę o doktrynalną poprawność osób nauczających w KUL, kategorycznie sprzeciwiamy się pociąganiu do odpowiedzialności dyscyplinarnej za, po pierwsze, skorzystanie przez ks. dr hab. Alfreda Wierzbickiego z jego prawa obywatelskiego do udzielenia poręczenia zgodnie z kodeksem postępowania karnego, a po drugie, za głoszenie poglądów, które są przedmiotem dyskusji na całym świecie. „Postępowanie władz KUL jest sprzeczne z ogólnie przyjętymi zasadami wolności akademickiej, zagwarantowanymi w Konstytucji RP i prawie o szkolnictwie wyższym” – czytamy w uchwale Instytutu.

Wcześniej listy w obronie duchownego zainicjowały lubelski Klub „Tygodnika Powszechnego” (ten list podpisało m.in. kilkunastu profesorów KUL) oraz środowisko „Znaku”, a także 12 profesorów KUL. Z kolei ks. prof. Andrzej Szostek, były rektor tej uczelni, w geście solidarności z ks. Wierzbickim zrezygnował m.in. z pełnienia funkcji przewodniczącego Rady Naukowej Instytutu Jana Pawła II KUL.

Do obrony duchownego dołączają naukowcy z Uniwersytetu Łódzkiego. Oto treść ich apelu do wszystkich rektorów:

Jedna z polskich uczelni, finansowana z publicznych pieniędzy, prześladuje postępowaniem dyscyplinarnym ks. dr. hab. Alfreda Wierzbickiego, teologa i etyka za jego wypowiedzi po poręczeniu za uwięzioną Margot. Jak można przeczytać w komunikacie na stronie uczelni: „Treść wypowiedzi medialnych księdza dr. hab. Alfreda Wierzbickiego, zatrudnionego na wydziale kościelnym, zostanie przekazana do oceny Uczelnianej Komisji Dyscyplinarnej ds. Pracowników”.

Wyrażaliśmy już publicznie słowa wsparcia dla księdza Wierzbickiego, bo jako chrześcijaninie, choć nie zawsze katolicy, oraz humaniści (także agnostycy) odczytujemy poręczenie księdza za Margot jako wielki Chrystusowy odruch w odniesieniu do prześladowanych, poniżanych i lżonych. Jako chrześcijanin ks. Wierzbicki miał prawo do takiego gestu, zaś jako obywatel ma prawo także działać publicznie. Zwłaszcza, że jest specjalistą od etyki i nauczania Jana Pawła II. Cenimy go za jego twórczość naukową, publicystyczną, literacką; podziwiamy jego odwagę myślenia także w wypowiedziach medialnych; a bada on dziedzictwo Soboru Watykańskiego II; wiele osób ze środowisk akademickich podziela jego opinie.

Rozumiemy oczywiście, że KUL jest uczelnią prywatną Kościoła Katolickiego, jednak jednocześnie funkcjonuje w Polsce wyraźnie na prawach uczelni publicznej. Dlatego nie może być naszej zgody na prześladowanie pracownika naukowego, intelektualisty i człowieka wielkiego formatu duchowego za wypowiedzi w przestrzeni publicznej. Jeśli Kościół Rzymsko-Katolicki pragnie dyscyplinować swoich wyznawców, niech robi to we własnej wspólnocie, a nie w przestrzeni wspólnej, uniwersyteckiej, która powinna być wzorem uznania dla różnorodności i tolerancji.

Dlatego apelujmy do wszystkich Rektorów uczelni publicznych o otwartą obronę wolności akademickiej i obywatelskiej, to jest do wstawienia się za ks. dr. hab. Alfredem Wierzbickim, profesorem KUL. Autonomia Kościoła i autonomia Uczelni nie może naruszać podstaw europejskiej wspólnoty akademickiej. Pozwolimy sobie przypomnieć Magnificencjom, że polskie uczelnie zrzeszone są w European Universities Association. Noblesse oblige.

Prosimy nasze władze uczelniane: odważmy się stawać w obronie ludzi.

Otwórzmy umysły!

Wesprzyj Więź

Sapere aude!

List podpisali: prof. Barbara Bogołębska (prof. emerytowany UŁ), m.in. promotor doktoratu Honoris Cause ks. Adama Bonieckiego; dr hab. Tomasz Cieślak, prof. UŁ, m.in. były prorektor UŁ; prof. Grażyna Habrajska, m.in. kierownik Ośrodka Badań Myśli Chrześcijańskiej UŁ; prof. Joanna Jabłkowska, m.in. była prorektor UŁ; prof. Jarosław Płuciennik, m.in. były prorektor UŁ.

Przeczytaj także:
List ks. prof. Andrzeja Szostka, byłego rektora KUL
Komentarz Katarzyny Jabłońskiej („Więź”)

Podziel się

Wiadomość

Nie wolno krytykować pracownika naukowego natomiast pracownik naukowy moze prześladować szczegolnie chrześcijan bo to poprawnie politycznie.Nie stanęli Ci naukowcy w obronie ks.prof Bartkiewicza kiedy w Poznaniu na uniwersyteckie urządził inny naukowiec w sukience cyrk nie stanęli w obronie tych których opluwaja wyrzucaja z pracy tylko za to ,ze są chrzescijanami