To projekt, w którym pokazujemy nie tylko miejsca związane z islamem w Polsce, ale przede wszystkim żywe społeczności mieszkające w naszym kraju – mówi jego współtwórczyni, arabistka Anna Wilczyńska.
– O meczetach w Bohonikach i Kruszynianach wielu już słyszało, o miejscach związanych z islamem w Białymstoku czy Suchowoli raczej mało kto. Ale prawie nikt nie interesuje się tym, jacy ludzie tam żyją, skąd się wzięli i co nas łączy. Często zapominamy o tym, że wielokulturowość w Polsce to nie tylko historia, ale dla wielu regionów to codzienność. Dlatego docieramy do takich miejsc, rozmawiamy z przedstawicielami społeczności muzułmańskich, polecamy miejsca warte odwiedzenia. Zachęcamy też, żeby odkrywać takie miejsca i ludzi w swojej okolicy i przekazywać nam takie informacje. Chętnie podzielimy się nimi w ramach projektu – zaznacza Anna Wilczyńska, arabistka, założycielka islamistablog.pl, w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną.
Działalność polskiej znawczyni islamu i arabskiej kultury oraz jej męża, Karola Wilczyńskiego, można śledzić na blogu oraz w mediach społecznościowych – na Facebooku i Instagramie, gdzie często odbywają się wirtualne spotkania i relacje na żywo. Poza ciekawymi opisami i relacjami nie brakuje zdjęć, a także podkastów (dostępnych też na Spotify), w tym rozmów z przedstawicielami muzułmańskiego świata.
Pierwszy odcinek „Muzułmańskiej Mapy Polski”, poświęcony Mekkce polskich tatarów – Kruszynianom jest już dostępny tutaj.
Jak tłumaczy Karol Wilczyński, Islamistablog.pl powstał w okresie tzw. kryzysu migracyjnego. – Służy on nie tylko promowaniu w przystępny sposób wiedzy o islamie, migracjach, prawach kobiet czy prawach człowieka, ale również budowaniu społeczności i mobilizowaniu osób do budowania dialogu i kultury spotkania. Pisząc reportaże z Syrii, Libanu, Turcji czy krajów europejskich, chcemy pokazywać nie tylko wyzwania czy problemy, ale również możliwe rozwiązania, które są budowane w obliczu kryzysowych sytuacji. Od 2016 roku zorganizowaliśmy dziesiątki wydarzeń we współpracy z różnymi wspólnotami religijnymi, społecznościami aktywistów oraz środowiskami akademickimi. Zebraliśmy setki tysięcy złotych na pomoc ofiarom wojen, zarówno w ramach tzw. pomocy na miejscu, jak i w Polsce – mówi.
KAI, DJ
Czy nazwisko Sołtan popularne na Południowym Podlasiu i Polesiu to nazwisko litewskich Tatarów??
Jest kilka rodzin o tym nazwisku. Najbardziej znani Sołtanowie byli ruskimi panami w Wielkim Księstwie Litewskim. Nazwisko to przyjęli dość późno od imienia Sołtana Aleksandrowicza (choć w łacińskich dokumentach z XV w.występował też jako Alexander Solthan). Byli też Sołtanowie ormiańscy. Co do innych rodzin, różnie mogło być – być może niektórzy brali nazwisko od nazwiska właściciela dóbr, w których mieszkali, a być może zupełnie niezaleźnie (nazwisko to jest też np. popularne w Mołdawii).