
Tylko w Iranie, Iraku i Arabii Saudyjskiej wykonano 1380 egzekucji. Jednak o wielu wyrokach – w Chinach, Korei Północnej i Wietnami – nawet nie wiemy.
1518 – to ogromna, dramatyczna liczba osób skazanych na karę śmierci na całym świecie w 2024 roku. Dowiadujemy się o niej z nowego raportu Amnesty International. Chociaż liczba ta jest najwyższa od 2015 r., autorzy publikacji podkreślają, że liczba państw wykonujących wyroki śmierci jest najniższa w historii.
Daje to podstawę do nieśmiałej nadziei, która musi jednak pogodzić się z bolesną rzeczywistością, która stała się szczególnie brutalna na Bliskim Wschodzie.To właśnie tutaj, według Amnesty International, koncentruje się największa liczba wyroków śmierci. To przede wszystkim „Iran, Irak i Arabia Saudyjska są odpowiedzialne za ogólny wzrost liczby znanych egzekucji”.
Łącznie w tych trzech krajach odnotowano 1380 egzekucji. Irak niemal czterokrotnie zwiększył liczbę wykonywanych kar śmierci (z co najmniej 16 do co najmniej 63), Arabia Saudyjska podwoiła roczną liczbę egzekucji (ze 172 do co najmniej 345), podczas gdy Iran skazał na śmierć o 119 osób więcej niż w 2023 r. (z co najmniej 853 do co najmniej 972), co stanowi 64 proc. wszystkich egzekucji wykonanych na świecie.

WIĘŹ – łączymy w czasach chaosu
Więź.pl to pogłębiona publicystyka, oryginalne śledztwa dziennikarskie i nieoczywiste podcasty – wszystko za darmo! Tu znajdziesz lifestyle myślący, przestrzeń dialogu, personalistyczną wrażliwość i opcję na rzecz skrzywdzonych.
Czytam – WIĘŹ jestem. Czytam – więc wspieram
Informacje, których nie mamy
Amnesty zaznacza jednak, że „znane liczby nie obejmują tysięcy osób, które prawdopodobnie zostały skazane na śmierć w Chinach, które nadal są państwem o największej liczbie egzekucji na świecie, a także w Korei Północnej i Wietnamie, gdzie nadal uważa się, że kara śmierci jest powszechnie stosowana”.
Ponadto raport wskazuje na trwające kryzysy w Palestynie i Syrii, co nie pozwoliło Amnesty na podanie dokładnych danych. Obawy, że podane liczby są niższe niż w rzeczywistości, wynikają również z przypadku Demokratycznej Republiki Konga, gdzie rząd ogłosił zamiar wznowienia egzekucji oraz sytuacji w Burkina Faso, gdzie władze wojskowe zadeklarowały zamiar przywrócenia kary śmierci za przestępstwa pospolite. Pięć państw z największą liczbą egzekucji w 2024 r. to: Chiny, Iran, Arabia Saudyjska, Irak i Jemen.
Ryzyko instrumentalizacji
Pomimo faktu, że międzynarodowe prawo dotyczące praw człowieka stanowi, że kara śmierci powinna być ograniczona do „najpoważniejszych przestępstw”, ponad 40 proc. egzekucji w 2024 r. dotyczyło przestępstw związanych z narkotykami, które nie mieszczą się w kryteriach określanych przez międzynarodowe standardy. Dość niebezpiecznym trendem – również zaobserwowanym w raporcie – jest instrumentalizacja kary śmierci. Wyrok ten coraz częściej traktowany jest jako pretekst do poprawy bezpieczeństwa publicznego lub zasiania strachu wśród ludności.
W świecie coraz bardziej owładniętym potrzebą „bezpieczeństwa” i „niezależności” Amnesty International wskazała na Stany Zjednoczone, gdzie „egzekucje stale rosną od zakończenia pandemii Covid-19, 25 osób zostało skazanych na śmierć, w porównaniu z 24 w 2023 r.”, a „nowo wybrany prezydent Donald Trump wielokrotnie wzywał do stosowania kary śmierci wobec „brutalnych gwałcicieli, morderców i potworów”.
Tylko 15 krajów wykonało wyroki śmierci
Z raportu wynika jednak pewna doza optymizmu: w 2024 r. tylko 15 państw wykonało wyroki śmierci, co jest najniższą liczbą w historii. Front abolicjonistyczny rośnie: 113 krajów całkowicie zniosło karę śmierci, a 145 nie stosuje jej już ani w prawie, ani w praktyce. Zimbabwe wyznaczyło historyczny punkt zwrotny, znosząc karę śmierci za przestępstwa pospolite, podczas gdy Malezja, dzięki daleko idącym reformom, zmniejszyła liczbę osób skazanych na karę śmierci o ponad tysiąc. W Japonii Hakamada Iwao został uniewinniony po prawie pięćdziesięciu latach spędzonych w celi śmierci, a w Alabamie Rocky Myers doczekał się zamiany wyroku śmierci na karę dożywotniego pozbawienia wolności w 2025 roku.

Więź.pl to personalistyczne spojrzenie na wiarę, kulturę, społeczeństwo i politykę.
Cenisz naszą publicystykę? Potrzebujemy Twojego wsparcia, by kontynuować i rozwijać nasze działania.
Wesprzyj nas dobrowolną darowizną:
Wyraźne oznaki tego, że zmiana jest możliwa, można było zaobserwować w ONZ, gdzie po raz pierwszy ponad dwie trzecie państw członkowskich głosowało za rezolucją w sprawie globalnego moratorium na karę śmierci. To nie przypadek, że ten znak nadziei pojawił się 17 grudnia ubiegłego roku, w przeddzień Jubileuszu Roku 2025 – Roku Nadziei.
tom, Vatican News
Przeczytaj również: „Kościół katolicki wobec kary śmierci”, czyli optyka miłosierdzia