Poprzez nie Chrystus puka do naszych drzwi – mówi brat Alois, przeor Ekumenicznej Wspólnoty z Taizé.
Modlitwa z udziałem braci z Taizé odbyła się wczoraj wieczorem w krakowskiej bazylice mariackiej. W jej trakcie brat Alois, przeor Wspólnoty, wygłosił rozważanie.
Zauważył w nim, że więzi Taizé z archidiecezją krakowską sięgają czasów kardynała Karola Wojtyły, późniejszego papieża Jana Pawła II, który jako arcybiskup Krakowa dwa razy przyjeżdżał do francuskiej wioski, a w 1973 roku gościł u siebie brata Rogera, założyciela Wspólnoty.
Za „ogromnie aktualne” uznał papieskie słowa z inauguracji pontyfikatu: „Nie bójcie się – otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi”. – Nie bójmy się wielkich wstrząsów naszych czasów, wstrząsów w naszych społeczeństwach i w Kościele. Także poprzez nie Chrystus puka do naszych drzwi. Przynagla nas do szukania nowych dróg wcielania w życie Ewangelii w świecie, który zmienia się tak szybko – podkreślił brat Alois.
Zwrócił też uwagę, że „wszyscy jesteśmy pielgrzymami” i „wobec trudnych życiowych prób” „musimy znaleźć miejsce wewnętrznego zakotwiczenia”. – Czyż to zakotwiczenie nie mogłoby się dopełnić w modlitwie, w przyjaznej rozmowie z Chrystusem? – pytał.
Przeor wspólnoty z Taizé przyznał, że jego samego i braci bardzo wzruszyła gościnność okazana im we Wrocławiu podczas zakończonego w Nowy Rok spotkania młodych. – Przeżyliśmy mocne doświadczenie jedności poza podziałami, które mogą istnieć w Kościele i między chrześcijanami z różnych Kościołów. Kiedy jesteśmy razem, odsłania się dynamika Ewangelii. Chcemy być jednym sercem i jedną duszą. Potrzebne jest nam braterskie spotkanie przekraczające granice – mówił.
Nawiązując do obchodzonego 1 stycznia w Kościele Światowego Dnia pokoju, brat Alois zaznaczył, że „każdy z nas może być twórcą pokoju, w pobliżu i daleko. Wszyscy możemy wpisać brak przemocy w swoje codzienne życie”. – Aby to było możliwe, szukajmy oparcia w obecności Ducha Świętego. On nam pomoże zachować odwagę w chwilach prób, a także niezbędną inwencję. On sprawi, że porzucimy lęk i zaczniemy ufać – dodał.
KAI, DJ