Ks. Andrzej Luter
Największą siłą tego filmu są perfekcyjne scenariusz i reżyseria. Swoją powieść Alcott napisała „po bożemu”, Gerwig w scenariuszu dała upust wyobraźni i emocjom – pomieszała chronologię zdarzeń, poprzestawiała sceny, ale pozostała wierna duchowi pierwowzoru. Zastosowanie alinearności w opowieści – a nie tak mocno zgranej retrospekcji – wymagało koncentracji na każdym szczególe.
Katarzyna Jabłońska
I dużej sprawności warsztatowej. Rytm filmu – raz przyspieszający, raz zwalniający – wspomniana przez Ciebie nielinearność, zabawa z widzem poprzez zwracanie się filmowych bohaterów wprost do niego; jasna tonacja barw, kiedy opowieść dotyczy wkraczania dziewcząt w dorosłość, i przyciemnienie kolorów, kiedy zaczynają mierzyć się z trudami dorosłości; wreszcie finał – to wszystko czyni tę ekranizację wyjątkową.
Pełny tekst – w kwartalniku „Więź” wiosna 2020 (dostępnym także jako e-book).