Jesień 2024, nr 3

Zamów

Przeor Taizé ujawnia: Trzech członków wspólnoty wykorzystywało małoletnich

Brat Alois i dzieci podczas spotkania wspólnoty Taizé w Strasburgu 28 grudnia 2013 roku. Fot. Claude Truong-Ngoc / Wikimedia Commos / CC BY-SA 3.0

Chodzi o pięć przestępstw z lat 1950-1980. Brat Alois zgłosił je w poniedziałek do francuskiej prokuratury. „Chcemy tym działaniem dodać nasz wkład w pracę nad dążeniem do prawdy w Kościele” – mówi.

Przeor ekumenicznej wspólnoty z Taizé brat Alois poinformował wczoraj wieczorem w oświadczeniu, że od lat 50. do lat 80. ub. wieku trzech braci – członków wspólnoty, z których dwóch już nie żyje, wykorzystywało seksualnie małoletnich. Chodzi w sumie o pięć przestępstw. O sprawach tych br. Alois poinformował prokuraturę.

Dzisiejsze „La Croix” opublikowało wywiad z przeorem Taizé dotyczący tej sprawy. „Dlaczego teraz postanowił Brat przekazać informacje wymiarowi sprawiedliwości?” – pytał dziennikarz. „Słuchając ofiar, zdałem sobie sprawę z wagi każdej przemocy o charakterze seksualnym, z każdego naruszenia ludzkiej integralności. Tylko dzięki temu, że im towarzyszyłem, zrozumiałem, jak głęboko jest im potrzebna sprawiedliwość, aby mogło dojść do uleczenia. To mnie przekonało, że trzeba pójść dalej. W poniedziałek, 3 czerwca, zawiadomiłem prokuratora Republiki” – odpowiedział br. Alois. „Odtąd te zdarzenia są w rękach prokuratora i do niego należy określenie kwalifikacji czynu” – dodał.

Jak podkreślił przeor wspólnoty, porozumiał się wcześniej z ofiarami i one wyraziły zgodę na poinformowanie prokuratury.

Wesprzyj Więź

Zaznaczył też, że on sam i jego współbracia szybko zrozumieli, jak ważne jest równoległe wyjaśnienie prawdy ich bliskim oraz „dziesiątkom tysięcy ludzi młodych i starszych przybywających każdego roku do Taizé”. „Im również jesteśmy winni prawdę o aktach przemocy, które są częścią naszej historii” – zauważył br. Alois.

„Młodzi ludzie nam ufają: to ogromna odpowiedzialność i nie trzeba, żeby wokół wzgórza krążyły jakieś niedomówienia. Zdaję sobie sprawę, że ta nowina zaboli wielu, chciałbym, żeby mi o tym powiedzieli. Przede wszystkim jednak mam nadzieję, że to działanie, które jesteśmy winni pokrzywdzonym i ich bliskim, pomoże uniknąć jakiejkolwiek fałszywej idealizacji i przyczyni się do tego, że młodzi ludzie nadal będą znajdować w Taizé zaufanie i miejsce, w którym zostaną wysłuchani. Chcemy tym działaniem dodać nasz wkład w pracę nad dążeniem do prawdy w Kościele” – podkreślił.

KAI, DJ

Podziel się

Wiadomość