Podczas mego ślubu urzędnik wziął linijkę i pieczołowicie skreślił w mym dowodzie osobistym słowo „wolny”. Przestałem niby być wolny. Właśnie w chwili największej kulminacji mej wolności wolność jakoby traciłem, bo byłem już związany. Wraz z takim myśleniem oddalamy się od rozumienia wolności.
Pełny tekst – w kwartalniku „Więź” zima 2019 (dostępnym także jako e-book).
Transmisja odbędzie się na stronie „Więzi” na Facebooku. Od rodziny nie można uciec nie tylko w czasie lockdownu. Dlaczego? I co zrobić, żeby chcieć do niej wracać i być w niej szczęśliwym? Jak różne systemy wartości i doświadczenia, wyniesione z domów rodzinnych, wpływają na funkcjonowanie rodziny i poszczególnych jej członków?
Więcej