Pisanie o tak intymnych kwestiach jak relacje z matką to zajęcie tylko dla literackich orłów. W „Rzeczach, których nie wyrzuciłem” nie ma niczego zbędnego. Marcin Wicha pisze tak jak robią to najwięksi. Potrafi pokazać rzeczywistość od podszewki – mówił Marek Zaleski, przewodniczący jury.
22. gala finałowa Nagrody Literackiej „Nike” odbyła się dziś w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego. W finale mieliśmy trzy tomy poezji, trzy prozy, jedną biografię i żadnej powieści. Wśród nominowanych byli Wojciech Bonowicz za tom wierszy „Druga ręka”, Jerzy Kronhold za tomik „Stance”, Ewa Lipska za „Pamięć operacyjną”, Mikołaj Grynberg za zbiór opowiadań „Rejwach”, Paweł Sołtys za „Mikrotyki”, Marcin Wicha za zbiór esejów „Rzeczy, których nie wyrzuciłem” i Anna Bikont za biografię „Sendlerowa. W ukryciu”.
Nazwisko laureata ogłosili przewodniczący jury Marek Zaleski i redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” Adam Michnik. Nagrodę otrzymał Marcin Wicha za książkę „Rzeczy, których nie wyrzuciłem”, który zwyciężył też w głosowaniu na Nagrodę Czytelników „Gazety Wyborczej”.
Laudację na cześć zwycięzcy wygłosił Marek Zaleski. – Pisanie o tak intymnych kwestiach jak relacje z matką to zajęcie tylko dla literackich orłów. Marcin Wicha pisze o czułości, której na co dzień się wstydzimy, o sprawach wielokrotnie złożonych w sposób prosty. W „Rzeczach, których nie wyrzuciłem” nie ma niczego zbędnego. W kropki kończące zdania nie można wbić nawet szpilki – powiedział. – Wicha pisze tak jak piszą najwięksi. Potrafi pokazać rzeczywistość od podszewki – dodał.
Laureat dziękował osobom, które zajmują się wydawaniem książek: drukarzom, edytorom, redaktorom, korektorom. – Jeżeli cokolwiek wiem o pisaniu, to wszystkiego nauczyłem się od nich – podkreślił.
– Tegoroczni nominowani dowodzą, że władzy dobra zmiana w kulturze się nie udała – mówił ze sceny redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” Adam Michnik.
W skład jury nagrody „Nike” weszli: Agata Dowgird, Joanna Krakowska, Anna Nasiłowska, Antoni Pawlak, Paweł Próchniak, Paweł Rodak, Joanna Szczęsna, Andrzej Werner, Marek Zaleski (przewodniczący).
„Nike” to nagroda za najlepszą książkę roku. Fundatorami są „Gazeta Wyborcza” i Fundacja Agory.
Laureat otrzymał 100 tys. zł i statuetkę Nike. W 2017 roku jury nagrodziło „Żeby nie było śladów” Cezarego Łazarewicza.
Marcin Wicha urodził się w 1972 roku. Jest grafikiem, rysownikiem, felietonistą, pisarzem, autorem książek dla dorosłych i dla dzieci.
DJ, Agora
Moim zdaniem ta książka zasłużyła na wygraną. Wprawdzie dopiero zaczęłam czytać, ale ona wciąga.
No i opisuje życiowe sprawy. A zresztą, teraz macie w Virtualo promocję na wszystkie nominowane pozycje – virtualo.pl/?pt=nike_2018 Na pewno jeszcze przeczytam Sendlerową i Pamięć Operacyjną.