Zima 2024, nr 4

Zamów

Ksiądz Grzegorz K. przeniesiony do zamkniętego klasztoru. Komunikat Kurii Warszawsko-Praskiej

„Zmowa milczenia”. Fot. „Newsweek Polska”

Ksiądz Grzegorz K. został przeniesiony z Domu Księży Emerytów w Otwocku do zamkniętego klasztoru z poleceniem wykonywania prac fizycznych na rzecz wspólnoty zakonnej – czytamy w komunikacie Kurii Warszawsko-Praskiej.

Przypomnijmy. Na początku września Aleksandra Pawlicka napisała w tygodniku „Newsweek Polska” tekst „Zmowa milczenia” o pedofilii w polskim Kościele. Opisała w nim m.in. historię ks. Grzegorza K., który 17 lat temu gwałcił 14-letniego Tomasza, molestował jego brata i – zdaniem świadka – prowadził zeszyt, w którym stawiał krzyżyki przy nazwiskach ministrantów po odbyciu z nimi stosunku.

Wesprzyj Więź

Po publikacji artykułu Kuria Warszawsko-Praska wydała oświadczenie, w którym informowała, że ks. Grzegorz K. zamieszkał w Domu Księży Emerytów w Otwocku, pełni w nim funkcje administracyjne, może sprawować Msze św. tylko dla jego pensjonariuszy, nie pełni żadnych funkcji o charakterze duszpasterskim, ma zakaz pracy duszpasterskiej z dziećmi i młodzieżą oraz zakaz posiadania na portalach internetowych swoich profili. Ponieważ Dom Księży Emerytów w Otwocku sąsiaduje ze szkołą, podanie tych informacji do publicznej wiadomości wywołało oburzenie lokalnej społeczności.

Dziś dyrektor biura prasowego Kurii Warszawsko-Praskiej Jakub Troszyński opublikował na stronie kurii komunikat w sprawie dalszych losów księdza Grzegorza K.: „W trosce o dobro społeczne oraz dobro Kościoła, decyzją biskupa warszawsko-praskiego, ksiądz Grzegorz K. został przeniesiony z Domu Księży Emerytów w Otwocku do zamkniętego klasztoru z poleceniem wykonywania prac fizycznych na rzecz wspólnoty zakonnej” – czytamy. „Ksiądz Grzegorz K. jest odsunięty od wszelkich posług i funkcji o charakterze duszpasterskim aż do momentu rozstrzygnięcia jego sprawy przez Watykańską Kongregację Doktryny Wiary” – dodaje Troszyński.

DJ

Podziel się

Wiadomość

Dlaczego TAK DŁUGO ? Przecz całe lata ksiądz był w Otwocku i prowadził msze a przecież KOŚCIÓŁ WIEDZIAŁ !
Brak słów na to wszystko, brak słów.
I tak postępują ci, którzy nas nieustannie POUCZAJĄ i NAPOMINAJĄ ….