Bez prymasa Wyszyńskiego nie dokonałoby się pojednanie między Polakami a Niemcami. Mimo przeżyć z czasów wojny on wręcz lubił Niemców. Poza Watykanem – dokąd jeździł przez Wiedeń, odwiedzając kardynała Königa – nie był w żadnym innym państwie, tylko w Niemczech.
Pełny tekst – w kwartalniku „Więź” lato 2018 (dostępnym także jako e-book).