Znak. Rok Miłosza

Lato 2024, nr 2

Zamów

Tę wojnę prowadzi lewica

Amerykańska lewica, a w jej ramach także „postępowi katolicy”, chciałaby definiować wojny kulturowe jako przesadne skupianie się innych katolików, a także niektórych politycznych konserwatystów, na sprawie ochrony życia, sporze o naturę małżeństwa, kwestiach LGBT i wolności religijnej. Myślę, że to fałszywa definicja, mająca na celu zamknięcie dyskusji na te tematy, na które lewica (włączając w to lewicę katolicką) reaguje rozdrażnieniem czy wręcz zażenowaniem.

Wesprzyj Więź

Moje rozumienie sytuacji jest takie: agresywne ataki na tradycyjną moralność, a zwłaszcza na moralność mającą korzenie biblijne, narastają przez mniej więcej ostatnie czterdzieści lat. Są one prowadzone przez tych, którzy – idąc za radą Antonio Gramsciego – rozpoczęli „wytrwały marsz przez instytucje”, w imię antropologii redukującej osobę do kłębka pożądań, których zaspokojenie jest jedyną treścią tego, co nazywa się „prawami człowieka”.

Wesprzyj Więź.pl

Obecnie, pod rządami Baracka Obamy, te ataki kulturowe przyjmują ostre formy polityczne i prawne, a najlepszym przykładem jest determinacja rządzących, aby nagiąć instytucje polityczne do swojej woli w kwestiach takich jak środki antykoncepcyjne i wczesnoporonne czy opieka zdrowotna. Równolegle mamy do czynienia z zamachem Sądu Najwyższego na demokrację – przykładem jest decyzja dotycząca „małżeństw” homoseksualnych w 2015 roku albo zupełnie niedawny sprzeciw wobec, w oczywisty sposób rozsądnych, regulacji medycznych dla klinik aborcyjnych. A zatem – jeśli mamy do czynienia z wojną kulturową, to wojnę tę wypowiedziała kulturowa i polityczna lewica, która jest gotowa użyć agresywnych metod walki: od dręczenia i zawstydzania, aż po kary sądowe.

To jest fragment artykułu. Pełny tekst – w kwartalniku „Więź” jesień 2016 (dostępnym także jako e-book). 

Podziel się

Wiadomość

5 stycznia 2024 r. wyłączyliśmy sekcję Komentarze pod tekstami portalu Więź.pl. Zapraszamy do dyskusji w naszych mediach społecznościowych.