Wiosna 2024, nr 1

Zamów

Czytanie świata Ostatni król Kory

– Jeżeli chcesz zaprzyjaźnić się z lwem, musicie poznać swój zapach i granice — mówi Jamie, przesuwając patykiem niedopalone gałęzie w ognisku. — Potem już jest łatwo. Lwy, tak jak my, po prostu potrzebują miłości. Jamie Manuel wie, co mówi. Siedzimy na brzegu rzeki pod gwiaździstym afrykańskim niebem w miejscu, które przez lata było domem dla niego i jego przyjaciela, niesfornego młodego lwa imieniem Mugie. Zapada cisza, jak zawsze, gdy Jamie wspomina Mugie’ego. Wiem, że rany wciąż się nie zabliźniły. Towarzyszę mojemu przyjacielowi w niezwykłej podróży w przeszłość — przez siedem godzin jechaliśmy w skwarze równikowego słońca, aby dotrzeć do najdzikszego i najrzadziej odwiedzanego parku narodowego w Kenii, którym Jamie zarządzał przez cztery trudne, ale szczęśliwe lata. Kora National Reserve.
Piękno Kory kryje się w jej nieposkromionej i nieprzyjaznej naturze. Kora jest sucha i gorąca, pokryta w całości cierniowym buszem, łudząco podobnym do bariery z kolców, którą zła czarownica wzniosła wokół Śpiącej Królewny w disnejowskiej bajce. I chyba tylko książę z ostrym mieczem potrafiłby się przez ten las przedostać, tak gęsta jest plątanina cierniowych gałęzi. Dwumetrowe drzewa, które ją tworzą, nie mają żadnych liści i są białe niczym popiół. Słońce, prażące tutaj nieustannie, wybieliło je tak, że same jarzą się teraz blaskiem, który rani oczy i utrudnia orientację. — Jeżeli chcesz zaprzyjaźnić się z lwem, musicie poznać swój zapach i granice — mówi Jamie, przesuwając patykiem niedopalone gałęzie w ognisku. — Potem już jest łatwo. Lwy, tak jak my, po prostu potrzebują miłości. Jamie Manuel wie, co mówi. Siedzimy na brzegu rzeki pod gwiaździstym afrykańskim niebem w miejscu, które przez lata było domem dla niego i jego przyjaciela, niesfornego młodego lwa imieniem Mugie. Zapada cisza, jak zawsze, gdy Jamie wspomina Mugie’ego.

To jest fragment artykułu. Pełny tekst – w kwartalniku WIĘŹ zima 2014 (dostępnym także jako e-book).

Podziel się

Wiadomość

5 stycznia 2024 r. wyłączyliśmy sekcję Komentarze pod tekstami portalu Więź.pl. Zapraszamy do dyskusji w naszych mediach społecznościowych.