Drodzy Czytelnicy!
Tego tematu prawie wszyscy mają już dosyć. Rzeczywiście liczba nonsensów wypowiedzianych w sporze o gender jest olbrzymia. Mam jednak nadzieję, że przyznają Państwo, iż nasi autorzy znaleźli perspektywę unikalną, tę właśnie, jakiej najbardziej brakowało w publicznych przepychankach. Potrafią rozumieć złe i dobre strony „dżenderów” oraz odróżniać niebezpieczeństwa rzeczywiste od urojonych.
Z władzą też jest problem, choć inny niż z gender. Nie chcemy tego kłopotu opisywać w kategoriach politycznych: kto rządzi i jak to robi. Pytamy, po co jest władza. Zastanawiamy się, czy w dzisiejszym świecie władza może jeszcze być sprawowana w sposób humanistyczny, głęboko ludzki.
Czasem trzeba być przeciw. „Więziowa” tradycja dialogu i szukania tego, co łączy, nie oznacza zamykania oczu na realne zagrożenia. We współczesnej kulturze pojawiają się przecież zjawiska nie tylko dziwne, ale i niebezpieczne. Jasne to jest nawet dla takiego „pacyfisty kulturowego”, jak Jerzy Sosnowski, który tym razem odprawia swoje „prywatne egzorcyzmy”.
Rzecz jasna, przede wszystkim chcemy być za, a nie przeciw. Dlatego Wiesław Myśliwski – opisując piękne malarstwo Stanisława Baja – odsłania tajemnicę, gdzie rodzi się sztuka. Po rocznej przerwie wracają „Ksiądz z kobietą w kinie”. Kluczem do rozmów Katarzyny Jabłońskiej i ks. Andrzeja Lutra będą teraz nie poszczególne dzieła filmowe, lecz ich twórcy. Na pierwszy ogień idzie Władysław Pasikowski – profesjonalista, który skutecznie wymyka się ideowym szufladkom.
Wspieramy też oczywiście Ukraińców, domagających się na Majdanie demokracji i sprawiedliwości. Wydarzenia rozwijają się tam szybko i dramatycznie. W chwili oddawania do druku tego numeru „Więzi” na ulicach Kijowa (i nie tylko) leżą zabite ofiary reżimu. Wierzymy, że dobro zwycięży, ale dlaczego za cenę niewinnej krwi?
Zbigniew Nosowski