My, Polacy, jako naród jesteśmy, jeśli chodzi o taniec, raczej powściągliwi, nie wierzymy w siebie. Wielu nie pozwala sobie tańczyć – niektórzy uważają, że nie wypada, inni twierdzą, że nie mają poczucia rytmu. A szkoda, bo w tańcu można w niezwykły sposób wyrazić siebie. I do tego wcale nie są potrzebne umiejętności, ale własne wyczucie rytmu. Warto się odważyć, bo w tańcu można naprawdę poczuć się wolnym.
Cała wypowiedź w miesięczniku WIĘŹ nr 8-9/2012 (dostępnym także w wersji elektronicznej jako e-book)