Zamysł aksjologiczny Konstytucji RP bliski jest komunitarnemu, nie zaś liberalnemu rozumieniu wspólnoty państwowej. Poza podkreśleniem takich wartości, jak ochrona prywatności i autonomii jednostek, konstytucja wskazuje także inne, ugruntowane w naszej wspólnocie politycznej, którą jest Rzeczpospolita Polska, rozumiana zgodnie z art. 1 konstytucji jako dobro wspólne wszystkich obywateli. Przypomnijmy jeszcze, że podstawowym źródłem wartości jest, wedle konstytucji, Bóg. Mając to na uwadze, można przyjrzeć się szczegółowym rozstrzygnięciom prawnym warunkującym istnienie religii w przestrzeni publicznej. […]
Bezstronność państwa, o której mówi polska konstytucja, nie powinna być łatwo utożsamiana z neutralnością. W literaturze wskazuje się, że istnieją dwa sposoby rozumienia neutralności państwa: otwarty i zamknięty. Neutralność otwarta jest dyrektywą wzywającą państwo do powstrzymania się od ingerencji w przekonania obywateli i wewnętrzne sprawy Kościołów oraz związków wyznaniowych. Ponadto państwo powinno wykazywać bezstronność wobec przekonań światopoglądowych i religijnych. Neutralność zamkniętą należy rozumieć jako usunięcie ze sfery publicznej wszelkich symboli religijnych i jednocześnie zakaz manifestowania swoich przekonań religijnych przez przedstawicieli władzy publicznej.
Tym bardziej pojęcie bezstronności jest odległe od świeckości państwa, który to termin jest w konstytucji nieobecny. Zarówno pojęcie neutralności światopoglądowej, jak i świeckości nie są aksjologicznie indyferentne: pierwsze zakłada preferencję poglądu mówiącego o sprywatyzowaniu norm moralnych, drugie zawiera program pozytywny polegający na promocji racjonalności świeckiej, pozbawionej odwołania do argumentów uniwersalistycznych lub religijnych.
Cały tekst w miesięczniku WIĘŹ nr 11-12/2010 (dostępny także w wersji elektronicznej jako e-book)