Religia – media – popkultura
- Oprawa: Broszurowa ze skrzydełkami
- Liczba stron: 222
- Format: 145 × 205 mm
- ISBN: 978-83-65424-85-3
- ISBN e-book: 978-83-66769-02-1
- Formaty e-book:mobi, epub
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 25.00 zł
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 28.00 zł
Wstęp
Rozdział 1 Przespany przełom, czyli o mediach na Soborze Watykańskim II
Rozdział 2 Świat zaczarowany, czyli Kościół w wieku mediów
Rozdział 3 Świeckie sacrum, czyli o narodzinach popreligii
Rozdział 4 Ewangelia w Sieci, czyli o religii w Wikipedii
Rozdział 5 Admiratorzy tabloidyzacji, czyli o Kościele w polskiej prasie
Rozdział 6 Cuda niezwykłe, czyli o popkulturowym źródle teologii
Rozdział 7 Parę centymetrów za wysoko, czyli o popkulturze i rozwoju dogmatów
Nota
Bibliografia
Indeks osób
Kultura popularna, także w jej wymiarze tabloidowym, nie jest obca Kościołowi, wspólnocie wiernych świeckich i duchownych. Nie jest ona, nawet jeśli nie brak w niej akcentów niechrześcijańskich i antychrześcijańskich, dla Kościoła ciałem obcym – i Kościół instytucjonalny, sam powiązany wieloma nićmi z popkulturą, nie może odcinać się od niej, ale winien brać odpowiedzialność za jej obecny i przyszły kształt.
Kultura popularna, włącznie z jej tabloidowym kołem zamachowym, stanowi współcześnie ludzkie Sitz im Leben, wielkie podlegające mediatyzacji środowiska, miejsca, światy, gdzie dzieją się codzienne i odświętne ludzkie sprawy, małe i wielkie, piękne i brzydkie, wesołe i smutne, szczęśliwe i tragiczne, jednostkowe i społeczne, laickie i religijne – tu kochamy i nienawidzimy, rodzimy się i umieramy, tu dokonują się ludzkie spotkania z Bogiem, który umiłował świat, konkretny świat z konkretnymi jego mieszkańcami, i pragnie wszystkich przyciągnąć do siebie. Oznacza to, że popkultura jest – w techniczno‑teologicznym tego słowa znaczeniu – autentycznym źródłem teologii, locus theologicus, miejscem teologicznym – w kulturze popularnej można spotkać i spotyka się Boga.
Podstawowe doświadczenia ludzi wydarzają się dziś w świecie kultury popularnej, dlatego teologia nie może wypowiadać tej kulturze wojny, ale musi stać się jednym z mieszkańców popkulturowej krainy. Zmiany zachodzące w wieku multimediów skłaniają do nowego przemyślenia tradycyjnych wyobrażeń o Bogu, religii i religijności. Dla autorów tej książki popkultura jest autentycznym źródłem teologii, locus theologicus – miejscem, w którym spotyka się Boga. Nie wahają się też stwierdzić, że Kościół instytucjonalny przespał przełom związany z przekształceniami mediów, a także ludzkiej mentalności i potrzeb – wciąż nazbyt często „przekazuje” lub „transmituje”, zamiast „komunikować”.