Kryje się w niej wielka szansa dla autentycznie przeżywanego chrześcijaństwa – uważa kard. Christoph Schönborn.
Metropolita Wiednia kard. Christoph Schönborn udzielił wywiadu czeskiemu pismu „Katolicky tydenik”.
Zauważył w nim, że „ludzie wolą dziś słuchać świadków niż uczonych, a jeśli słuchają uczonych, to dlatego, że są świadkami”. Zacytował też fragment adhortacji apostolskiej Pawła VI „Evangelii nuntiandi” z 1975 r. o ewangelizacji we współczesnym świecie. „Chrześcijanie mogą być przekonujący, gdy swoją żywą wiarą sami są świadkami Dobrej Nowiny ” – zaznaczył kardynał.
Przypomniał również słowa papieża Benedykta XVI wypowiedziane podczas jego wizyty w Czechach w 2009 r.: „Nawet w najbardziej zsekularyzowanym kraju Europy doświadczyłem, że ludzie mają tęsknotę za czymś wielkim i czystym”.
Metropolita Wiednia widzi postępującą w Europie sekularyzację „nie tylko jako negatywną wiadomość”. Jego zdaniem w tej sytuacji kryje się „wielka szansa” dla autentycznie przeżywanego chrześcijaństwa.
W rozmowie z tygodnikiem hierarcha – urodzony w 1945 r. w Skalsku – nawiązał także do swoich czeskich korzeni. Mimo że nie potrafi porozumieć się po czesku, nazywa siebie „rodowitym Czechem”. „Nie lubiłem, gdy ktoś mówił o mnie, że urodziłem się w Sudetach. Moja matka Eleonore, która zmarła wiosną 2022 r. w wieku 102 lat, urodziła się w Brnie, gdzie też uczęszczała do czeskiego gimnazjum. Mówiła biegle po czesku, ale w domu mówiło się po niemiecku” – zdradził kard. Schönborn.
Wraz z rodziną jesienią 1945 r. musiał opuścić Czechosłowację. Po raz pierwszy był w Brnie w 1968 r. podczas tzw. praskiej wiosny. Razem z matką odwiedzał wówczas miejsca związane ze swoim dzieciństwem i młodością.
Przeczytaj też: Pełne kościoły i pełzająca sekularyzacja
KAI, DJ
Stanisław Lem napisał kiedyś że odrodzenie chrześcijaństwa nastąpi gdy na rzymskim dworcu będzie można zobaczyć papieża wsiadającego do pociągu z teksturową walizką opatrzoną symbolem kluczy piotrowych.
Jeszcze do tego daleko, ale kierunek się zgadza.
Jasne. Jak się rozpasało hierarchię i resztę kleru do granic możliwości, to najlepiej zwalić wszystko na sekularyzację i może jeszcze pójdźmy dalej.. poszukajmy w tym jakichś plusów. No bo po co KLER miałby się NAWRACAĆ.. Stara taktyka i dobra nasza! Teraz nawet każdy kto będzie krytykował skompromitowany kk to będzie ten zły.
@Konan
Dokładnie tak.
Pełno ludzi odeszło z powodu zgorszeń „ludzi kościoła” ?
To nawet dobrze !
Po co się nawracać na Jezusa ? Wystarczy stwierdzić że pozostali tylko ci „prawdziwi wierni”
A reszta pójdzie do piekła bo przecież „nie ma zbawienia poza Kościołem” (tylko którym ?)
„Wizyta ad limina apostolorum jeszcze mocniej uzmysłowiła, że Kościół w Polsce musi stawiać czoła sekularyzacji. Potrzeba też większej troski o rodziny i młodzież oraz współpracy ze świeckimi – mówi PAP bp Jerzy Mazur.”
@karol – czyżbyś wierzył w to co mówi biskup?
Zawsze, wszak Biskupi To Następcy Apostołów™.