Utwory ukazały się w kwartalniku „Więź” lato 2022.
Sen nocy noworocznej
Na urwisku stanęła stara,
spojrzy w dół, a tam otchłań sroga.
A tu jeszcze nocą, sen mara,
śniło się, że ktoś ukradł Boga.
Bo czytała,
że spoczął w grobie,
bo ktoś Boga na krzyżu zabił,
aż tu znikł, i teraz na globie
rządzi Diabeł.
Załamała ręce zgrubiałe,
ciężkie powieki mruży:
tańczy Diabeł, śpiewa sobie na chwałę
i znów pomyślny rok
wróży.
Krzyknąć chciałaby – a nie może –
nie wierzcie!
Diabłu tylko posyła przekleństwo.
A on
kudły rozwiewa na wietrze,
Diabeł świętuje zwycięstwo.
Nieczłowieczy grają grajkowie
nie do tańca, ale na sabat,
świat calutki stoi na głowie,
aż w nim drogę zgubiła baba.
Kiedy noc, a kiedy dzień biały,
gdzie południe, gdzie północ – nie wie,
trzecie kury już dawno piały,
ale świtać nie świta w niebie.
Runęła stara jak stała:
czy ta otchłań to sen, czy jawa?
Próżno myśli pozbierać się stara:
myśl niemrawa.
Rozłamała się dusza pod ciężarem:
pół w niej z tego, pół z tamtego świata.
Nie żyła stara, ale żalem
zalewała długie lata.
A dziś wkoło noc ślepa i niema,
umrzeć nawet w tę noc nie potrafi:
przyjąć nie chce jej obca ziemia,
a do ziemi rodzinnej nie trafi.
1970
Więź.pl to personalistyczne spojrzenie na wiarę, kulturę, społeczeństwo i politykę.
Cenisz naszą publicystykę? Potrzebujemy Twojego wsparcia, by kontynuować i rozwijać nasze działania.
Wesprzyj nas dobrowolną darowizną:
Noc księżycowa
Za oknami ciemne sylwetki drzew,
wśród nich księżyc jak krew niedobitego koguta.
Noc, co ma kły upiora, wysysa śpiew,
aż pieśni niedośpiewanej urwie się nuta.
Pieśni o czym, dla kogo i po co?
Kto ma jej słuchać w pojutrzejszych burzach?
W obcej nieśmiertelności myśl pogrąża się nocą,
wiatr nie z tego świata gwiżdże mi w uszach.
Mózg już w twórczych mękach się nie wysila,
nie ma kiedy w wymyślne bawić się rymy.
Zaniesiona do piekła jak sucha roślina
z podmuchem mknę jak Francesca da Rimini.
1981
Przełożył Adam Pomorski







