Nie bójcie się, że pójdziecie jak owce między wilki. Uważajcie, byście z owiec nie stali się wilkami – mówił wczoraj do alumnów seminarium misyjnego abp Grzegorz Ryś.
Wczoraj w łódzkiej katedrze odbyła się Msza św. z obrzędem przyjęcia czterech kleryków seminarium Redemptoris Mater do grona kandydatów do święceń. Liturgii przewodniczył abp Grzegorz Ryś.
W homilii metropolita łódzki zwrócił uwagę, że ewangeliczna zachęta Jezusa najczęściej w polskim tłumaczeniu brzmi: „Proście, by pan wyprawił robotników na żniwo”. Tymczasem po grecku czytamy: „aby Pan wyrzucił, wygnał robotników na swoje żniwo”. – Problem Pana polega na tym, że ma wokół siebie zebranych uczniów i to może być cały tłum, tylko żeby poszli do misji, to trzeba ich wygnać. Są przy Jezusie, ale nie mają ochoty wychodzić, więc proście Pana, żeby ich wyrzucił, żeby ich wygonił do misji – tłumaczył abp Ryś.
– Tym, co nas rzeczywiście może wyganiać do świata, żeby głosić Ewangelię, jest zachwyt nad Barankiem, nad Jezusem – dodał.
Jego zdaniem chrześcijan zatrzymuje często strach i obawa przed wejściem „jak owce między wilki”. – Zawsze powtarzam przy tej Ewangelii takie zdanie, że owce rzeczywiście powinny się bać, kiedy idą między wilki, ale nie powinny się bać tego, że zostaną zjedzone. Jest większy strach, który owce powinny mieć w sobie – strach o to, żeby się nie stały wilkami. Największy strach powinien być, owco, przed tym, byś nie stała się wilkiem. Jak staniesz się wilkiem, to stracisz pasterza, bo Chrystus nie jest pasterzem wilków, a pasterzem owiec – podkreślił metropolita Łodzi.
Życzył alumnom, by mieli pasję ewangelizowania razem w służbie jedności, a nie według swoich przekonań. A także, by doświadczyli spotkania z Jezusem, które ich zafascynuje.
Seminaria Misyjne Redemptoris Mater przygotowują kandydatów do pracy na misjach. Warunkiem rozpoczęcia formacji jest gotowość bycia posłanym na cały świat. Takie seminarium powstało w Łodzi w 2019 r.
Przeczytaj też: Czy Bóg jest gwarantem naszego bezpieczeństwa?
Archidiecezja Łódzka, DJ
Jego nauczanie moralne zostało zasypane piaskiem….
In saecula saeculorom…..
’saeculorum’ Czyje nauczanie zostało piaskiem zasypane na wieki wieków i co to znaczy ? Jaki uczynek wyklucza na wieki wieków?
Stawianiem wyżej zysku niż rozmowy.
Po co rozmawiać po raz drugi? Na przyznanie się biskupa do błędu możemy czekać w Polsce wieczność i jeden dzień.
Biskupi najwyżej nie pamiętają, ale nigdy się nie mylą….
~ Piotr-an: Przypuszczam, ze Markowi chodzi tu konflikty miedzy kuria bpa Rysia, ktora kupila teren rekreacyjny i wyciela drzewa na kopalnie piasku, a mieszkancami okolicznych wsi.
Owszem. Bp Rys mógł pokazać innm biskupom, wiernym jak rozwiązuje się sytuacje konfliktowe tak, by pojawiła się pozytywna wartość dodana wikająca ze spotkania, rozmowy, okazania szacunku poglądom Innego, przekonywania, pokazania racji.
Nie wykorzystał jej.