Każdy, kto kocha, zna Boga – mówi abp Grzegorz Ryś.
W dzisiejsze wspomnienie św. Matki Teresy z Kalkuty abp Grzegorz Ryś, metropolita łódzki, odprawił mszę w domu Sióstr Misjonarek Miłości w Łodzi.
W homilii zwrócił uwagę na pytanie św. Jana z jego Listu: „czy znamy Boga?”. – Jan mówi, że tylko ten zna Boga, kto kocha. Tylko ten może powiedzieć, że zna Boga, kto w swoim sercu znajduje miłość. Kto nie kocha, nie zna Boga. Może coś o Nim wie, ale to nie oznacza, że Go kocha – tłumaczył arcybiskup.
Podkreślał, że nie da się poznać Boga poprzez czytanie o Nim. Doświadczenie Go jest natomiast możliwe wtedy, gdy człowiek odkryje, że kocha.
– Bardzo ważne w Liście św. Jana jest to, że on mówi: każdy, kto miłuje, zna Boga. Nie jest powiedziane że miłuje tylko katolik, prawosławny, protestant, Żyd, niewierzący. Każdy, kto kocha, zna Boga. Zna Go z doświadczenia – zaznaczył.
Dzisiaj – zdaniem metropolity łódzkiego – trzeba najpierw odpowiedzieć sobie na pytanie: „Kogo kocham?”.
Odnosząc się do świętej, którą dziś Kościół wspominał, powiedział: – Matka Teresa pomagała z tego, czego nie miała. Nigdy nie pomagała w ten sposób, że zwracała się do najzamożniejszych w świecie. Było odwrotnie: tym, którzy wiele mieli, było trudno dać Matce Teresie – wyjaśnił. – Rezygnowała z wielu rzeczy, stając się ubogą, stając się jak owca, która nic nie ma. Pomogła milionom ludzi na świecie. Charakterystyczne dla niej było to, że działa natychmiast, gdy widziała potrzebę.
Abp Ryś stwierdził na koniec homilii, że „nie ma w życiu takiej biedy, w której bylibyśmy zwolnieni z miłości i dawania innym, bo gdy to czynimy, bieda robi się coraz gorsza”.
Przeczytaj też:
KAI, DJ
