Czy obecne działania są wystarczające, by zabezpieczyć miejsca pracy, długoletni rozwój społeczny i gospodarczy regionów dotychczas opartych na wydobyciu węgla oraz realizację celów klimatycznych? List otwarty związkowców, działaczy pozarządowych i ekspertów.
Do Sz.P.
Premiera RP Mateusza Morawieckiego
Ministra aktywów państwowych Jacka Sasina
Ministra klimatu i środowiska Michała Kurtyki
Pełnomocnika rządu do spraw transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego Artura Sobonia
Jako działacze związkowi, przedstawiciele pracowników sektora wydobywczo-energetycznego oraz przedstawiciele organizacji eksperckich i pozarządowych z zaniepokojeniem przyglądamy się temu, jak wdrażany jest w Polsce proces sprawiedliwej transformacji. Niedawne wydarzenia wokół kopalni i elektrowni Turów oraz obecny kształt śląskiej „umowy społecznej” każą nam zadać pytanie, czy obecne działania są wystarczające, by zabezpieczyć miejsca pracy, długoletni rozwój społeczny i gospodarczy regionów dotychczas opartych na wydobyciu węgla oraz realizację celów klimatycznych, jakie stawiają przed sobą Polska i Europa; a także czy są spójne i skoordynowane dla wszystkich regionów węglowych w Polsce oraz prowadzone w sposób partycypacyjny.
Chcemy zapytać o „plan awaryjny” na wypadek, gdy Komisja Europejska nie wyrazi zgody na działania zaproponowane w śląskiej umowie społeczne
Jedyna na tą chwilę – śląska – „umowa społeczna” zawarta między rządem a przedstawicielami związków zawodowych, obejmująca kopalnie Polskiej Grupy Górniczej, nie gwarantuje naszym zdaniem w satysfakcjonującym stopniu stabilności miejsc pracy dla pracowników zatrudnionych dotychczas w branży węglowo-energetycznej.
Wspomniana „umowa społeczna” ryzykownie opiera gwarancje zatrudnienia dla pracowników branży węglowej na założeniu, że Komisja Europejska zgodzi się na dopłaty do wydobycia węgla.
Jako działacze związkowi i społeczni mamy obowiązek zapytać: co jeśli Komisja Europejska nie wyrazi takiej zgody? Jaki los czeka wówczas pracowników sektora wydobywczo-energetycznego w regionach węglowych w Polsce? Czy obecna „umowa społeczna” gwarantuje, że pracownicy i ich rodziny mogą myśleć ze spokojem o najbliższej przyszłości swoich miejsc pracy i regionów?
Reprezentując wspólnie środowiska związkowe, pozarządowe i eksperckie chcemy zapytać o „plan awaryjny” na wypadek, gdy Komisja Europejska nie wyrazi zgody na działania zaproponowane w śląskiej „umowie społecznej”.
Jednocześnie oferujemy nasze wsparcie i pomoc w wypracowaniu rozwiązań, które realnie zagwarantują stabilność miejsc pracy i rozwój regionów, między innymi dzięki tworzeniu nowych miejsc pracy w ramach programów Gwarancji Zatrudnienia w niezagrożonych likwidacją branżach pozawęglowych.
Dlatego zwracamy się o: niezwłoczne rozpoczęcie prac nad wdrażaniem w regionach górniczych programów Gwarancji Zatrudnienia w bezpiecznych sektorach pozawęglowych: zapewniających zatrudnienie zgodne ze standardami „godnej pracy” (quality job) OECD; wspierających różnorodne formy reprezentacji pracowniczej, preferujących prace ważne dla regionów zgodne z zasadami zrównoważonego rozwoju, czyli sprawiedliwego rozłożenia nacisku zarówno na kwestie społeczne i gospodarcze, jak i środowiskowe, takie jak rekultywacja terenów pogórniczych, przywracanie stosunków wodnych, itp.; skoordynowanie działań dotyczących wszystkich regionów węglowych w skali kraju, w szczególności w zakresie programów pracowniczych.
Ze swojej strony deklarujemy otwartość do dialogu oraz wsparcie, w tym wsparcie eksperckie.
Liczymy, że administracja rządowa odpowiedzialna za proces sprawiedliwej transformacji weźmie także odpowiedzialność za realne zabezpieczenie miejsc pracy osób zatrudnionych dotychczas w branży węglowo-energetycznej. Jesteśmy przekonani, że zależy od tego zarówno społeczne poparcie dla procesu sprawiedliwej transformacji, jak i przyszłość polskich regionów węglowych oraz całej polskiej gospodarki.
List podpisali: Jarosław Niemiec, Związek Zawodowy Przeróbka; Andrzej Chwiluk, Związek Zawodowy Górników Makoszowy-Zabrze; Agata Kuźmińska, Jarosław Koźlarek, Instytut Zielonej Przyszłości (Konin); Jan Zygmuntowski, Polska Sieć Ekonomii, Akademia Leona Koźmińskiego; dr Mateusz Piotrowski, Stowarzyszenie Pacjent Europa
Tytuł od redakcji
Przeczytaj także: Inny pomysł na demokrację