Zdaniem Komisji Niezależnego Dochodzenia ws. Nadużyć Seksualnych wobec Dzieci Kościół katolicki w Anglii i Walii wciąż na pierwszym miejscu stawia własną reputację.
We wtorek w Londynie swój raport pokazała Komisja Niezależnego Dochodzenia ws. Nadużyć Seksualnych wobec Dzieci (The Independent Inquiry into Child Sexual Abuse – Truth Project).
W latach 1970-2015 do instytucji Kościoła katolickiego w Anglii i Walii wpłynęło 931 skarg, zgłoszonych przez ponad 1750 osób i dotyczących ponad 3 tys. przypadków wykorzystania seksualnego dzieci. Zarzuty obciążają ponad 900 osób, w tym księży, zakonników i wolontariuszy.
W tych samych latach wszczęto 177 postępowań sądowych, w wyniku których wydano 133 wyroki. Diecezje i zgromadzenia zakonne wypłaciły miliony funtów rekompensat. Od roku 2016 notuje się corocznie ponad 100 nowych zgłoszeń.
Autorzy raportu zwracają uwagę, że do roku 2001 pomoc ofiarom i przeciwdziałanie kolejnym przypadkom wykorzystania były zdecydowanie niewystarczające, a wiele zgłaszanych spraw „zamiatano pod dywan”.
Pewnym przełomem, jak przypomina komisja, okazał się opublikowany w 2001 r. raport lorda Michael Nolana, zawierający 83 zalecenia dla diecezji i zgromadzeń zakonnych w Anglii i Walii oraz upominający się o to, by w rozpatrywaniu poszczególnych spraw dobro dziecka było wartością nadrzędną. 6 lat później kolejny dokument, tzw. sprawozdanie Cumberlege’a, orzekł, że 79 spośród tych zaleceń została wdrożona, a diecezje podjęły działania sprawniej niż zgromadzenia zakonne.
Autorzy wtorkowego raportu stwierdzają, że Kościół katolicki w Anglii i Walii wciąż na pierwszym miejscu stawiał własną reputację, a obecny prymas Anglii kard. Vincent Nichols „wykazywał brak zrozumienia” problemu. Zarzucają też opieszałość i niewystarczające działania ze strony Stolicy Apostolskiej (m.in. Nuncjatury Apostolskiej w Londynie), stojące w sprzeczności z zachętami papieża Franciszka do pełnej współpracy i transparentności.
Dokument zawiera również siedem zaleceń dotyczących dalszych działań Kościoła – m.in. postulat przeprowadzenia niezależnego zewnętrznego audytu dotychczas podjętych kroków, opublikowanie przez episkopat powszechnie obowiązującej polityki rozpatrywania poszczególnych skarg, a także sugestię, aby biskupi zwrócili się do Stolicy Apostolskiej z prośbą o zaostrzenie przepisów prawa kanonicznego.
Prezydium brytyjskiego episkopatu wydało komunikat, w którym zaznaczyło, że „publikacja tego raportu jest ważnym momentem w drodze do ochrony osób w Kościele katolickim” w Anglii i Walii. „Zostanie on teraz szczegółowo rozpatrzony przez nas, biskupów, podczas naszego zebrania plenarnego, które rozpocznie się w przyszłym tygodniu, abyśmy mogli zbadać, w jaki sposób można włączyć wyniki tego ważnego dochodzenia do życia i pracy Kościoła, aby konsekwentnie chronić dzieci i osoby bezbronne” – czytamy.
Do raportu odniósł się kard. Nichols, przewodniczący Konferencji Biskupów Katolickich Anglii i Walii i podziękował jego autorom.
Zwrócił się do wszystkich, „którzy cierpią z powodu wykorzystywania seksualnego dzieci we wspólnocie katolickiej”. – Częściowo, podkreślam, częściowo zdaję sobie sprawę z tego, z czym się zmagacie i przez co przeszliście. I raz jeszcze chciałbym wyrazić, jak bardzo jestem wstrząśnięty i zasmucony, że wyrządzono wam tę krzywdę i to wyrządzono ją w naszym imieniu – mówi kard. Nichols.
Hierarcha prosi o zgłaszanie przypadków przestępstw, i zapewnia, że skrzywdzeni zostaną wysłuchani: – Nie będzie to tak trudne jak w przeszłości. Zostaniecie wysłuchani i otrzymacie pomoc.
Zapewnia też, że Kościół katolicki koncentruje się na przygotowaniu „godnej odpowiedzi” na każdy zgłoszony przypadek nadużyć seksualnych, zaś w czasie, gdy niezależna komisja przygotowywała swój raport, biskupi „nie czekali z założonymi rękami”.
Podkreślił też, jak „ważną i szlachetną rolę” w działaniach Kościoła odgrywają dziś osoby, które – doświadczone w przeszłości przemocą seksualną – są jego doradcami w tej kwestii i podziękował im.
KAI, DJ
A w Kościele Anglikańskiem żadnego. W każdym razie nic o tym nie piszą. Można? Można!