Depolaryzacja nie polega na oddaniu głosu radykałom z dwóch stron. Nie wystarczą też wezwania do jedności, a zwłaszcza jednomyślności. Potrzebne jest raczej nadanie debacie wielobarwnych odcieni, pokazanie złożoności świata i wielości ludzkich wrażliwości.
Pełny tekst – w kwartalniku „Więź” wiosna 2020 (dostępnym także jako e-book).