Mieszkał w parafii św. Brygidy, gdzie tworzyła się historia. W tym kościele był ministrantem i świadkiem wszystkiego, co tam się działo. Chodził do liceum, z którego okien widać stocznię. Paweł Adamowicz żył, uczył się i dojrzewał w miejscu niesamowitym.
Pełny tekst – w kwartalniku „Więź” wiosna 2019 (dostępnym także jako e-book).