Georgiew chętnie korzystał z aparatów wielkoformatowych, pracował na materiałach światłoczułych. „Używanie takiej kamery – mówił w jednym z wywiadów – wymaga skupienia i koncentracji, dla mnie w tym zawiera się istota portretu. Dzięki temu osoba foografowana nie odgrywa scenek”. Artysta wypracował swój oryginalny, niepowtarzalny styl portretowania. Jego czarno-białe, ascetyczne w formie prace są niezwykle intensywne. W fotografiach Georgiewa zniesiona zostaje oczywista granica między patrzącym na portret a jego bohaterem, co sprawia, że oglądający ma poczucie, jakby spotykał portretowanego człowieka dosłownie twarzą w twarz.
Portrety Andrzeja Georgiewa można zobaczyć w kwartalniku „Więź” jesień 2017 (dostępnym także jako e-book).