W spotkaniu z polskimi biskupami Franciszek mówił: „Przychodzi mi na myśl – ale myślę, że jest to praktyka Ewangelii, gdzie zawarte jest nauczanie Pana – bliskość. Bez bliskości mamy tylko słowo bez ciała”. Słowo „bliskość” pojawia się 21 razy w przemówieniach Franciszka wygłoszonych w Polsce. „Bliskość” jest dla niego podstawowym antidotum na „kulturę odrzucenia”.
Pojęciem, które nieustannie sąsiaduje z bliskością, jest „dotknięcie”. Oba te słowa wskazują na fundamentalną światopoglądową perspektywę Franciszka – jest nią spotkanie z konkretnym człowiekiem. Franciszek idzie dalej niż
W pewnym sensie Franciszek objawia się tutaj jako liberał. Warto bowiem przypomnieć, że „pierwotna liberalna idea indywiduum nie da się oddzielić od chrześcijańskiej idei osoby, z której tamta pochodzi i która oznacza, że jednostka ze względu na swoje ostateczne znaczenie ma większą wartość niż gatunek”. Osiągnięciem filozoficznego liberalizmu było podkreślenie wartości jednostki wobec szerszych struktur: społeczności, państwa, ludzkości czy nawet Kościoła.
To jest fragment artykułu. Pełny tekst – w kwartalniku „Więź” jesień 2016 (dostępnym także jako e-book).