rE-medium | Tygodnik Powszechny

Wiosna 2024, nr 1

Zamów

Ukraińskie prawosławie wobec cerkiewnego putinizmu

Po rozpadzie imperium sowieckiego jedyną strukturą na Ukrainie, która zachowała formalne podporządkowanie Moskwie, była Cerkiew prawosławna. Ukraińska Cerkiew Prawosławna pozostająca w jedności z Patriarchatem Moskiewskim (UCP PM) do końca lat 90. XX wieku była, obok komunistów, największą prorosyjską siłą na Ukrainie. O ile jednak Komunistyczna Partia Ukrainy pozostała satelitą Kremla, to UCP PM od początku pozwalała na istnienie w swoim łonie nurtu „ukrainofilskiego”, a mniej więcej po 2002 roku rozpoczął się jej zwrot ku istnieniu jako Cerkwi ukraińskiego prawosławia, zupełnie odmiennego od rosyjskiego. Dziś można powiedzieć, że najważniejszymi różnicami między ukraińskim a rosyjskim prawosławiem są: zorientowanie na partnerskie stosunki ze społeczeństwem (zamiast podporządkowania państwu), otwartość (zamiast zamknięcia i fundamentalizmu), tolerancja (zamiast ksenofobii). Ukraińska niezależność i „ruski świat”
Dzisiaj UCP PM jest największą Cerkwią na Ukrainie: ma 70 biskupów, którzy sprawują pieczę nad 13 tysiącami parafii. Z formalnego punktu widzenia Ukraińska Cerkiew Prawosławna jest autonomiczną Cerkwią w łonie Patriarchatu Moskiewskiego, ale de facto staje się coraz bardziej autokefaliczna. Taka zmiana położenia związana jest z polityką zmarłego w lipcu 2014 r. zwierzchnika UCP PM — metropolity Kijowa i całej Ukrainy Wołodymyra (Sabodana), który formalnie nie zerwał z Moskwą, ale czynił wszystko, co mógł dla umocnienia niezależności UCP. Jednak nie wszyscy biskupi i duchowni akceptowali strategię metropolity, ukierunkowaną na umocnienie ukraińskiej tożsamości i niezależności UCP.
To jest fragment artykułu. Pełny tekst – w kwartalniku WIĘŹ jesień 2014 (dostępnym także jako e-book).

Podziel się

Wiadomość

5 stycznia 2024 r. wyłączyliśmy sekcję Komentarze pod tekstami portalu Więź.pl. Zapraszamy do dyskusji w naszych mediach społecznościowych.