Zima 2024, nr 4

Zamów

Otwarta rana – rozmowa

Kusz
W tym roku ukazała się w Polsce nakładem Wydawnictwa WAM książka Ojca i Giovanniego Cucciego SJ „Kościół a pedofilia”. Czym różni się ta książka od wielu innych, zwłaszcza anglojęzycznych, pozycji podejmujących problem wykorzystania seksualnego nieletnich w Kościele katolickim?

Zollner
Jest wiele książek podejmujących ten temat. Nasza publikacja kładzie nacisk na stan wiedzy psychiatrycznej i psychologicznej dotyczącej omawianego problemu. Dotychczasowe publikacje popularnonaukowe i publicystyka, podejmowane zarówno z pozycji niechętnych Kościołowi, jak i broniących go, w niewielkim stopniu uwzględniają ustalenia naukowe.
Warto choćby zauważyć, że w samej psychiatrii ma miejsce dynamiczna zmiana w podejściu do pedofilii. Jeszcze kilka lat temu psychiatria mówiła o możliwości wyleczenia pedofilów, a dziś większość psychiatrów mówi jedynie o możliwości nauczenia ich kontroli zachowania. Nauka się zmienia, formułuje nowe kryteria i wyciąga nowe wnioski. Trzeba o tym pamiętać, gdy oceniamy działania z przeszłości, także te podejmowane przez odpowiedzialnych w Kościele. Zdarzało się bowiem, że biskup wysyłał na terapię kapłana, który wykorzystywał seksualnie nieletnich, a potem na podstawie pisemnej opinii psychiatry poświadczającej, że jego pacjent jest wyleczony, przydzielał go znów do pracy parafialnej. A tam kapłan na nowo zaczynał wykorzystywać nieletnich. Dziś wiadomo, że nawet po pozytywnie przebytej terapii taki duszpasterz (lub przedstawiciel dowolnego innego zawodu) nie powinien pracować z nieletnimi do końca swojego życia.

Wesprzyj Więź

Kusz
Medialne informacje o nadużyciach seksualnych w Kościele bywają niekiedy szokujące i mogą zachwiać zaufaniem do Kościoła. Ojciec jednak twierdzi, że „skandal nadużyć jest bolesny, lecz konieczny i ważny”. Co to znaczy?

Zollner
„Bolesny” – gdyż ma miejsce wewnątrz Kościoła, nie jest jedynie wymysłem medialnym, ale jest częścią rzeczywistości Kościoła. Kościół ze wstydem musi uznać, że sprawcami nadużyć seksualnych są niektórzy kapłani, diecezjalni i zakonni, których powołaniem jest chronić dzieci, strzec otoczenia nieletnich i przyczyniać się do ich wzrostu. Bolesny jest fakt, że są wśród księży tacy, którzy z mniejszym czy większym użyciem przemocy wykorzystywali seksualnie dzieci i młodzież. Dla Kościoła jest to doświadczenie dotkliwe i zawstydzające, jest – najogólniej mówiąc – jego winą.

Cały tekst w miesięczniku WIĘŹ nr 8-9/2011 (dostępny także w wersji elektronicznej jako e-book)

Podziel się

Wiadomość

5 stycznia 2024 r. wyłączyliśmy sekcję Komentarze pod tekstami portalu Więź.pl. Zapraszamy do dyskusji w naszych mediach społecznościowych.