Zima 2024, nr 4

Zamów

Polskość jagiellońska w Australii

Współcześnie fundamentem dla odrodzenia jagiellońskiej idei polskości mogą być: wolnościowo-demokratyczny etos „Solidarności”, kulturowe standardy Unii Europejskiej, a także szeroki ekumenizm Jana Pawła II, który podkreślał szacunek dla wszystkich wyznań i każdego człowieka, niezależnie od jego tożsamości. […]

Jak dowodził Jerzy Szacki w swej doskonałej książce „Liberalizm po komunizmie”, w polityce polskiej brakowało systematycznych i teoretycznie uzasadnionych wizji liberalnych, szczególnie takich, które afirmowały kulturowy pluralizm i akceptowały etniczną różnorodność. Dlatego polityczny projekt Trzeciej Rzeczypospolitej oparty był raczej na ogólnych wyobrażeniach i prozachodnich sympatiach niż na solidnych teoretycznych fundamentach. Zakładano, iż kopie wzorów zachodnich – ten wymarzony przez dysydencką inteligencję „powrót do Europy” – są wystarczającym planem przekształceń. Było to swoistym paradoksem. Projekt odbudowy Polski – nie tylko suwerennej i demokratycznej, ale także społecznie zróżnicowanej, tolerancyjnej wobec mniejszości, a jednocześnie solidarnej (zarówno wewnętrznie, jak i w ramach Unii Europejskiej) – nie miał rodzimych podstaw teoretycznych. Zrodził się z mglistej wizji ideowej i z praktycznych wymogów prawno-politycznych.

Wesprzyj Więź

Kolejny paradoks to fakt, że taka teoretyczna podstawa, wraz z towarzyszącym jej modelem polityki społecznej, istniały od lat, a ich autorem był wybitny polski socjolog żyjący w Australii – Jerzy Zubrzycki: przedwojenny działacz katolickiego „Odrodzenia”, bohaterski żołnierz kampanii wrześniowej, legendarny „cichociemny”, a po wojnie wybitny socjolog australijski. Uznawany jest on za „ojca australijskiej wielokulturowości”, przypominającej koncepcję jagiellońską. Był twórcą teoretycznych podstaw adaptacyjnej polityki społecznej, która stała się oficjalnym programem rządu federalnego Australii, przyjętym następnie przez wszystkie główne partie polityczne i realizowanym przez wszystkie rządy od lat siedemdziesiątych aż do dzisiaj.

Jerzy Zubrzycki urodził się w Krakowie w 1920 roku, w przełomowym historycznym momencie, gdy ważyły się losy niepodległej Polski. Z domu rodzinnego wyniósł patriotyzm, gorącą wiarę religijną oraz poczucie społecznego obowiązku, tak typowe dla wojennego pokolenia. Jego kolegą szkolnym w Krakowie był Karol Wojtyła, a wzorem osobowym Jerzy Turowicz. Te znajomości zaowocowały długoletnimi przyjaźniami.

Cały tekst w miesięczniku WIĘŹ nr 4/2011 (dostępny także w wersji elektronicznej jako e-book)

Podziel się

Wiadomość

5 stycznia 2024 r. wyłączyliśmy sekcję Komentarze pod tekstami portalu Więź.pl. Zapraszamy do dyskusji w naszych mediach społecznościowych.