We „Fratelli tutti” słychać głos wykluczonych. To krytyka współczesnego indywidualizmu oraz apel o solidarność świata i współpracę międzynarodową – papieski dokument komentują biskupi, teolodzy, watykaniści i socjolodzy.
W niedzielę ukazała się encyklika „Fratelli tutti” (wł. wszyscy bracia) o międzyludzkim braterstwie. Papież Franciszek podpisał ją dzień wcześniej w Asyżu.
Nikt nie jest wykluczony
– Nie ukrywam wzruszenia, kiedy czytam tę encyklikę – stwierdził kard. Miguel Ángel Ayuso Guixot, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego, podczas prezentacji dokumentu w niedzielę w Watykanie. – Współpracuję z papieżem Franciszkiem od początku jego pontyfikatu, czyli prawie od ośmiu lat. Mogę zaświadczyć, jak wiele pracy wykonano [na rzecz dialogu], nawet w obliczu niezaprzeczalnych trudności, w tym pandemii wywołanej przez COVID-19.
Jak podkreślił hierarcha, dialog międzyreligijny znajduje się w centrum refleksji i działań papieża. – To rzeczywistość egzystencjalna, którą Franciszek uznaje za oczywistą: wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami, nikt nie jest wykluczony – mówił kard. Guixot, przypominając, że droga dialog międzyreligijny jest częścią pierwotnej misji Kościoła i ma głębokie korzenie w Soborze Watykańskim II.
Braterstwo bez granic
Encyklika ma swoje korzenie między innymi w spotkaniu papieża z przedstawicielami islamu sunnickiego i deklaracji „O ludzkim braterstwie dla pokoju światowego i współistnienia” z lutego ubiegłego roku w Abu Zabi. Obok Franciszka sygnatariuszem tego tekstu był wielki imam Uniwersytetu Al Azhar w Kairze Ahmad Al-Tayyeb. Na Twitterze chwali on „Fratelli tutti”. Jego zdaniem papież Franciszek przywraca ludzkości sumienie.
Z kolei obecny na niedzielnej prezentacji encykliki w Watykanie Mohamed Mahmoud Abdel Salam, sekretarz generalny Wysokiego Komitetu Ludzkiego Braterstwa, odpowiedzialny za wdrażanie w życie idei dokumentu z Abu Zabi, oświadczył, że „całkowicie zgadza się z papieżem”.
O tym, że papieski tekst prezentuje braterstwo bez granic, mówił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki podczas wczorajszej polskiej prezentacji encykliki w Łodzi. – Franciszek ukazuje w encyklice otwarte braterstwo, które w praktyce przekracza granice geograficzne i granice narodów, religii i wszystkich ras – tłumaczył.
Jak podkreśla w swoim komentarzu dla Katolickiej Agencji Informacyjnej Sławomir Sowiński, socjolog z Instytutu Nauk o Polityce i Administracji UKSW i członek Laboratorium „Więzi”, papieskie wołanie o nowe braterstwo nie jest jednak wołaniem o nową rewolucję społeczną, tylko „głębokim przekonaniem, że świat społeczny i polityczny odmienić może przede wszystkim zmiana ludzkich postaw”.
Summa papieskich rozważań
Nowa encyklika stanowi wielką kontynuację papieskiego nauczania i odnawia „rewolucyjne nauczanie o jednej rodzinie ludzkiej” – uważa kard. Christoph Schönborn, metropolita Wiednia.
Zgadza się z nim kard. Gerhard Müller, były prefekt Kongregacji Nauki Wiary. Jak przekonuje jeden z liderów wewnątrzkościelnej opozycji wobec Franciszka, argumentację dokumentu „można umieścić na linii od Jana XXIII do Benedykta XVI na temat nauczania społecznego i niepodlegających negocjacjom wartości praw człowieka”.
Na to, że „Fratelli tutti” jest summą nauczania społecznego papieża Franciszka, zwraca także uwagę Andrea Tornielli, dyrektor programowy watykańskich mediów. „Jej orędzie brzmi: nikt nie ratuje się sam” – stwierdza watykanista.
Podobnego zdania jest prof. Andrea Riccardi, założyciel Wspólnoty Sant’Egidio. Jak podkreślił podczas prezentacji dokumentu, „Fratelli tutti” otwiera horyzont nadziei, budzi marzenie, dla którego warto żyć.
Krzyk w obronie ubogich
„Encyklika to pełen mocy głos, a nawet krzyk papieża, w obronie ubogich, odrzuconych i wykluczonych – mówi Katolickiej Agencji Informacyjnej dominikanin o. Maciej Zięba. – Papież wskazuje, jak wiele jest niesprawiedliwości w naszym świecie i jak wielu grup ludzi ona dotyczy. Pisze o dzieciach, o osobach starszych, o kobietach, o uchodźcach, o dramacie przymusowych aborcji, o migrantach. Podkreśla, że chrześcijanie muszą się angażować w rozwiązywanie tych problemów i minimalizowanie ich skutków” – wymienia zakonnik.
„Franciszek – jak zauważa o. Zięba – zwraca też uwagę na zagrożenia związane z mechanizmami jątrzenia i polaryzacji, uruchamianymi często przez polityków i wielkie koncerny, po to, by dzielić społeczeństwo i w konsekwencji łatwiej nim zarządzać. «Fratelli tutti» jest natomiast mocną krytyką świata współczesnego, zdominowanego przez optykę utylitarną i wszechobecny konsumpcjonizm”.
Zdaniem kard. Michaela Czernego SJ, który w watykańskiej Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka zajmuje się migrantami, w encyklice słychać głos wykluczonych, których Franciszek spotkał w czasie swego pontyfikatu.
Kanadyjski jezuita w rozmowie z Radiem Watykańskim zachęca, by czytając papieski dokument pomyśleć o konkretnych dramatach, jakie dotykają nasz świat. Wymienia między innymi tragiczny pożar obozu dla uchodźców na greckiej wyspie Lesbos. „Takie tragedie dzieją się, kiedy nie widzimy w sobie braci, ale jedynie obcych. Są wyrazem najgorszej wersji człowieczeństwa. Musimy zdać sobie sprawę nie tylko z bólu naszych braci, ale przede wszystkim z ubóstwa naszej odpowiedzi, wstydu naszej obojętności, nieudolności rządów – podkreśla hierarcha. Wskazuje, że z takich miejsc jak obóz Moria Bóg wysłuchuje wołania cierpiących i wzywa nas do odpowiedzi na konkretne tragedie, które niestety zbyt licznie i mocno naznaczają nasze czasy. Encyklika Franciszka – zaznacza kard. Czerny – jest konkretnym upomnieniem i przestrogą, że dalej tak nie możemy żyć.
„Chcemy wychodzić z cienia zamkniętego świata”
Na papieski dokument reagują Kościoły lokalne. Np. polscy biskupi zgromadzeni na zebraniu plenarnym w Łodzi wystosowali wczoraj do papieża list. Piszą, że z wdzięcznością przyjęli encyklikę, która „przypomina Kościołowi i światu, że wszyscy tworzymy wspólnotę sióstr i braci powołanych do obalania murów i budowania mostów”.
„Razem z naszymi wiernymi pragniemy wychodzić z cienia zamkniętego świata i tworzyć nowy styl życia w duchu Ewangelii. Dziękujemy za przypomnienie, że jesteśmy stworzeni dla miłości i wezwani do rozpoznawania Chrystusa na obliczu każdego człowieka odrzuconego. Zapewniając o wsparciu dla pasterskiego trudu Waszej Świątobliwości, prosimy o błogosławieństwo dla Kościoła w Polsce” – czytamy i czekamy na odpowiedź papieża.
KAI, DJ