Zima 2024, nr 4

Zamów

Wojciech Karpiński nie żyje. W pandemii zdążył stworzyć antologię, o której marzył

Wojciech Karpiński, 2016. Fot. Hrehorowicz / na licencji CC-BY-SA-4.0

Był pisarzem i historykiem kultury, autorem książek o wielkich twórcach emigracyjnych. Wojciech Karpiński zmarł w Paryżu w wieku 77 lat.

„Każdy musi sobie sam odpowiadać, jakiej potrzebuje mapy, aby się w świecie odnaleźć” – pisał w „Więzi” w szkicu o Czesławie Miłoszu z 1981 r. Jego intelektualną i duchową mapę tworzyły lektury tych, których nazywał „pisarzami zbójeckimi”; którzy – jak tłumaczył – przyszli mu z pomocą u progu młodości i od których otrzymał lekcję na całe życie. Byli to przede wszystkim Czesław Miłosz, Witold Gombrowicz, Gustaw Herling-Grudziński, Józef Czapski, Konstanty Jeleński, Aleksander Wat, Jerzy Stempowski. Poświęcił im swoją główną pracę – kilkakrotnie wznawiane „Książki zbójeckie” (pierwsze wydanie – Londyn 1988, ostatnie – Warszawa 2009).

Wojciech Karpiński urodził się 11 maja 1943 w Warszawie. Był synem architekta Zbigniewa Karpińskiego i Stanisławy Zatwarnickiej, bratankiem poety Światopełka Karpińskiego, bratem socjologa i działacza opozycji demokratycznej Jakuba Karpińskiego oraz Marka Karpińskiego, historyka i eseisty.

W 1966 ukończył studia romanistyczne na Uniwersytecie Warszawskim, następnie studiował tam filozofię, a od 1967 prowadził zajęcia z literatury francuskiej. W latach 60. związał się ze środowiskiem paryskiej „Kultury”, gdzie od 1970 publikował pod pseudonimami.

Ważnych dla niego „pisarzy zbójeckich” poznawał w czasie wyjazdów na Zachód, od lat 60. i odtąd zajmował się popularyzacją i interpretacją ich dzieł i myśli. W 1970 doktoryzował się i w tym samym roku został usunięty z UW w związku ze skazaniem jego brata Jakuba Karpińskiego w procesie politycznym (tzw. proces taterników).

Był sekretarzem Komitetu Neofilologicznego Polskiej Akademii Nauk (1971–1973). Redagował rubrykę „Literatura francuska” w „Roczniku Literackim” (1972–1979), a w „Tygodniku Powszechnym” rubrykę „Tematy i refleksje” (w połowie lat 70.). W 1974 został członkiem redakcji miesięcznika „Twórczość”. W 1975 podpisał tzw. List 59, przeciwko zmianom w Konstytucji PRL. Uczestniczył w pracach Polskiego Porozumienia Niepodległościowego. W 1979 wraz z Marcinem Królem założył pismo „Res Publica”.

Od 1980 należał do „Solidarności”. W 1981 wyjechał do Stanów Zjednoczonych na zaproszenie U.S. International Agency (Educational and Cultural Agency). Po ogłoszeniu stanu wojennego, mimo że przebywał w USA, znalazł się na oficjalnej liście internowanych tzw. ekstremistycznych działaczy „Solidarności” oraz innych nielegalnych organizacji ogłoszonej na łamach „Trybuny Ludu”. W 1982 prowadził wykłady na wydziale nauk politycznych Uniwersytetu Yale. W marcu 1982 zeznawał przed Komisją Spraw Zagranicznych Senatu USA w sprawie represji w PRL. W latach 1982–2002 należał do komitetu wykonawczego Funduszu Pomocy Niezależnej Literaturze i Nauce Polskiej w Paryżu. Od 1982 był członkiem redakcji „Zeszytów Literackich”.

Wykładał także na Uniwersytecie Teksańskim (1990) i Nowojorskim (1994–1995). Był pracownikiem naukowym Centre National de la Recherche Scientifique w Paryżu (1982–2008).

Debiutował w 1964 na łamach „Kwartalnika Neofilologicznego” szkicem o François de La Rochefoucauld. Publikował m.in. w: „Kulturze”, „Res Publice”, „Tygodniku Powszechnym”, „Więzi”, „Znaku” i „Zeszytach Literackich”. Oprócz „Książek zbójeckich” napisał między innymi „Herb wygnania”, „Portret Czapskiego”, „Pamięć Włoch”, „W Central Parku”, „Fajkę van Gogha”, „Amerykańskie cienie”, „Twarze”, „Obrazy Londynu”, „Henryka”, „Szkice sekretne”. Otrzymał liczne nagrody, m.in. Nagrodę Fundacji im. Kościelskich (1975). Za „wybitne osiągnięcia w pracy twórczej oraz działalności publicystycznej i wydawniczej, za zasługi w popularyzowaniu literatury” w 2012 został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Od 1982 mieszkał we Francji. O jego śmierci poinformował późnym wieczorem 18 sierpnia 2020 prof. Leszek Szaruga.

Zostawił nam dar na drogę

Wesprzyj Więź

Ostatnio ukończył antologię, o której – jak sam mówił – marzył od lat. To „120 dni Kultury” – cykl tekstów, które publikował od 30 marca 2020 przez 120 dni na Facebooku Instytutu Literackiego (są one dostępne także na stronie autora). Prezentuje w nich ważne dla siebie teksty paryskiej „Kultury”.

Wyjaśniał tak: „Kierowałem się wyraźnym kryterium. Wybierałem te teksty, które przemawiały do mnie w latach młodości, uczyły, jak patrzeć na świat, jak żyć, jak być bogatszym, swobodniejszym, i które po przeszło półwieczu zachowują nadal siłę oddziaływania. Dziękowałem mistrzom mojej młodości za dar, który od nich otrzymałem. Teraz chciałbym przekazać go dalej. Po raz kolejny utwierdziłem się w przekonaniu o bogactwie, które tkwi w polskim piśmiennictwie drugiej połowy XX wieku. Wypisywałem szczególnie cenne dla mnie fragmenty tekstów. Ich sekretna lektura powodowała przyśpieszone bicie serca, gdy zbliżałem się do dwudziestki, zachowują siłę oddziaływania po sześćdziesięciu latach. Powstało kompendium bliskich mi «złotych gwoździ», po które dzięki internetowi sięgnąć można w dowolnym miejscu na ziemi, biblioteka idealna literatury i wirtualne drzewo genealogiczne kultury. Chciałbym, aby te teksty stały się dla innych tym, czym były dla mnie w młodości i czym pozostają w późnych latach. Gdy młody d’Artagnan wyruszał z rodzinnego domu w świat, dostał na drogę balsam leczniczy i list polecający. Chciałbym, aby te strony były takim darem na drogę, balsamem na rany zadawane przez życie i listem polecającym do wybitnych pisarzy. Z własnego doświadczenia wiem, że mogą pełnić te magiczne funkcje”.

JH

Podziel się

2
1
Wiadomość