Promocja

Jesień 2024, nr 3

Zamów

Święcenia kapłańskie kobiet? O. Grün: Mam nadzieję, że dojdzie do tego za sto lat

O. Anselm Grün na Frankfurt Book Fair 2019. Fot. Harald Krichel / Wikimedia Commons

Przeciwko kapłaństwu kobiet nie ma podstaw teologicznych – uważa znany niemiecki benedyktyn.

Ojciec Anselm Grün w rozmowie z wydawanymi w Augsburgu tygodnikami „Neue Bildpost” i „Katholische Sonntags Zeitung” przyznał, że pragnąłby, aby w Kościele były możliwe święcenia kapłańskie dla kobiet.

Wyraził „głęboką nadzieję”, że dojdzie do tego za sto lat. Zauważył jednocześnie, że „przeciwko kapłaństwu kobiet nie ma podstaw teologicznych”.

Ten 75-letni benedyktyn z niemieckiego opactwa w Münsterschwarzach wydał dotychczas ponad 300 książek tłumaczonych na 30 języków, o łącznym nakładzie ok. 20 milionów egzemplarzy, m.in. eseje „Bóg zagubiony”, przygotowane wspólnie z ks. Tomášem Halíkiem.

Przypomnijmy. 29 maja 2018 roku na łamach watykańskiego dziennika „L’Osservatore Romano” prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. Luis Ladaria stwierdził, że wyrażone przez Jana Pawła II w liście apostolskim „Ordinatio sacerdortalis” nauczanie na temat udzielania święceń kapłańskich wyłącznie mężczyznom „ma charakter ostateczny”, zaś Kościół jest „na zawsze związany” decyzją Założyciela, która „wyklucza, by kapłaństwo służebne mogło być ważnie udzielone kobietom”.

W przywołanym liście „Ordinatio sacerdotalis” z 22 maja 1994 r. papież Wojtyła napisał, że „Kościół nie ma żadnej władzy udzielania święceń kapłańskich kobietom oraz że orzeczenie to powinno być przez wszystkich wiernych Kościoła uznane za ostateczne”.

Warto jednocześnie przypomnieć, że stanowisko Jana Pawła II nie zakończyło teologicznej dyskusji w tej sprawie. Głos o. Grüna o możliwości święceń kapłańskich dla kobiet nie stanowi marginesu. Podobnego zdania jest choćby siostra Ruth Schönenberger, przełożona niemieckich benedyktynek, która w marcu ubiegłego roku podkreśliła w wywiadzie prasowym, że „kapłaństwo nie powinno opierać się na płci”.

„Argumentacja za święceniami kapłańskimi wyłącznie dla mężczyzn z «nieprzerwanej tradycji Kościoła» opiera się na antropologii mizoginicznej, w której kobietę widzi się jako istotę gorszą od mężczyzny” – pisze Józef Majewski w wydanej przez „Więź” książce „Wiara w trudnych czasach”.

Wesprzyj Więź

O kapłaństwie innym niż męskie pisał w ubiegłym roku w kwartalniku „Więź” teolog Sebastian Duda. „Kobiety diakoni – równe mężczyznom w apostolskiej godności, choć realizujące się w niej w odmienny od mężczyzn sposób – mogłyby uczestniczyć w sprawowaniu Eucharystii. Czytanie Ewangelii, nauczanie, wypowiadanie słów epiklezy nie musi być zastrzeżone dla mężczyzn” – zauważał.

Z kolei kardynał Reinhard Marx, ówczesny przewodniczący niemieckiego episkopatu i jeden z najbliższych współpracowników papieża Franciszka, w lipcu 2019 roku przyznał, że „kobietom należy powierzyć więcej funkcji kierowniczych w Watykanie”. O możliwości święceń kapłańskich dla kobiet hierarcha wypowiedział się jednak sceptycznie. Przypomniał, że w Kościele katolickim jest długa tradycja, zgodnie z którą kapłanami mogą sprawować tylko mężczyźni, zaś „papież Jan Paweł II wyraźnie wypowiedział się przeciwko święceniom kobiet”. – Prawdopodobnie jednak dyskusja na ten temat będzie się toczyć – dodał.

KAI, DJ

Podziel się

Wiadomość

To akurat stwierdzenie faktu a nie atgument podobnie jak to ze piasek na plaży jest żółty.
Ale oczywiście mój post dotyczył stwierdzenia Zbigniewa.

Skoro Bóg jest Jednią to jest zarówno białym mężczyzną jak czarną kobietą, że o odmiennych płciach ufoludków nie wspomnę. Jego emanacja przyjęła jakiś kształt bo musiala, ale męskość tego kształtu nie powinna być traktowana jako ostateczny wyrok. Gdyby Jezus był kobietą mógłby przekazać to samo Słowo.