Dlaczego diecezja krakowska nie tworzy podobnych problemów? – pytają w liście do biskupa uczestnicy spotkania.
Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, w ubiegłym tygodniu w salce katechetycznej przy opolskiej katedrze miało się odbyć spotkanie z wicenaczelnym portalu Polonia Christiana Łukaszem Karpielą organizowane przez Młodzież Wszechpolską. Na to jednak nie zgodził się bp Andrzej Czaja.
Temat spotkania brzmiał: „Tęczowa zaraza – antychrześcijańska rewolucja w Polsce”. – Zdaniem bp. Andrzeja Czai wykład o takim tytule wygłoszony przez takich prelegentów nie powinien się tam odbyć – tłumaczy „Wyborczej” ks. Joachim Kobienia, rzecznik opolskiej kurii. – Organizatorzy spotkania nie byli w żaden sposób związani z Kościołem. A żeby wypowiadać się na terenie kościelnym w kwestiach nauki wiary, trzeba posiadać mandat kościelny – dodaje.
Narodowcy znaleźli ostatecznie inne lokum.
Po spotkaniu jedna z uczestniczek napisała list do biskupa. „Czy sformułowanie «Tęczowa zaraza – antychrześcijańska rewolucja w Polsce» jest w jakiś sposób nieprawdziwe lub niewygodne na terenie naszej diecezji? Dlaczego diecezja krakowska nie tworzy podobnych problemów? Dlaczego opolscy biskupi rezygnują z misji nauczycielskiej, do której jako nasi pasterze są powołani? Czy wykorzystywanie pomieszczeń przykościelnych w obronie wiary, Kościoła i rodziny (a tym jest wyżej wymienione spotkanie) nie jest wystarczającą rekomendacją, aby oczekiwać oczywistej przychylności kurii?”. Pod listem podpisało się kilkanaście osób.
DJ
Biskup Czaja postąpił bardzo dobrze. Szerzenie nienawiści pod auspicjami Kościoła to niebezpieczny pomysł.
I bardzo dobrze.
Nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem, jak pod przykrywką wiary, wartości chrześcijańskich i przede wszystkim nauk Jezusa można tępić kogokolwiek, za cokolwiek, w tym za poglądy, orientacje, kolor skóry, pochodzenie, etc., itd.. Antychrześcijańską rewolucję w Polsce przeprowadzają Ci którzy nie znają i nie czytają Pisma Świętego. Chętnie bym organizatorów przepytał z nauk Jezusa o bezwarunkowej miłości do bliźniego.
Orientacja to nie to samo co kolor skóry, czy rasa. Pismo Święte, nauczanie ojców Kościoła, Tradycja Kościoła, wyraźnie potępiają homoseksualizm.
Więź wraz z GW?
Co za sojusz?
Tęczowa redakcjo:-)
Jak widzę Więzi na uwięzi politpoprawności politycznej. No cóż. No i to kopiuj-wklej wprost z artykułu GW…
Dziwne, że niby-katolicka redakcja, a nie szuka prawdy u źródła o tymże spotkaniu. Wiem o czym piszę, bo byłam tam osobiście.
To ja jestem autorką tego listu do opolskiej Kurii, a jestem prywatną osobą nienależącą do RN i to ja zebrałam podpisy pod nim na tymże spotkaniu.
Redakcja nie ma pojęcia, że MW (współorganizatorzy spotkania razem z Klubem Polonia Christiana) to nie to samo co RN, no cóż…
Zapomniałam napisać wprost, że nie należę do żadnej organizacji. I patrząc co się u nas dzieje żałuję, że nie mieszkam w diecezji krakowskiej. Diecezja opolska jest najbardziej specyficzną w naszym kraju (raczej w negatywnym tego słowa znaczeniu). Mieszkałam wiele lat w 3 różnych i mam porównanie. Zresztą nasi mieszkańcy też widzą różnicę. Nasi kapłani są formowani, jakby to powiedzieć „niewyraziście”. Unikają korzystania z misji nauczycielskiej jaka przysługuje Kościołowi. Wszędzie gdzie mieszkałam kapłani odnosili się na kazaniach do spraw, którymi żyją ludzie, tutaj -nigdy.
Czy tytuł spotkania brzmiał tak jak podaje Więź? Jeśli tak to ze strony Więzi i biskupa mamy nie politpoprawność a elementarną przyzwoitość
No i nawarzyło się piwa, oj nawarzyło. Ciekawe jak teraz nie tylko Opolska Diecezja poradzi sobie z nami wiernymi, wierzącymi jak widać w jednego Boga, ale w inne wartości. Jedni chcą koniecznie „walczyć” o wszystko i „bronić” a drudzy ufają w „miłosierdzie” i wierzą że Bóg nie potrzebuje obrońców, bo to On jest tym który może nas obronić, wybawić i zbawić. Jedni chcą zmieniać innych, a drudzy widzą drogę do Boga w ciągłym zmienianiu siebie. Ciekawie się robi w tym naszym Kościele, oj ciekawie.