Chcemy uwolnić Tarnów od aktów jawnej nienawiści, bo mogą one prowadzić do czynów jeszcze gorszych – mówi Roman Ciepiela, prezydent Tarnowa.
W niedzielę ktoś namalował duży napis „Żydzi jedzą dzieci. Jadowniki jedzą Żydów” na murze żydowskiego cmentarza w Tarnowie. Członkowie opiekującego się cmentarzem Komitetu Opieki nad Zabytkami Kultury Żydowskiej w Tarnowie zachęcili w internecie mieszkańców miasta, by wspólnie zamalowali antysemicki napis.
„Mieszkańcy Tarnowa są wspaniali. Wystarczyło 15 minut, by pozbyć się obrzydlistwa, które powstało w niedzielę, było was dużo, jeszcze więcej wspierało nas przez internet czy telefon. Dziękujemy. Dzięki wam pokazaliśmy jacy naprawdę jesteśmy, mamy nadzieję, że ten przekaz rozejdzie się w świat znacznie bardziej niż obraz pomalowanego muru!” – napisali wczoraj na Facebooku członkowie Komitetu.
Zwrócili się też do autora napisu. „Niestety nie udało ci się osiągnąć celu, wręcz przeciwnie – dzięki tobie jesteśmy jeszcze bardziej zjednoczeni” – czytamy.
W akcji uczestniczył także prezydent Tarnowa Roman Ciepiela. „Takie napisy będą zamalowywane. Chcemy uwolnić Tarnów od bazgrołów i tego typu aktów jawnej nienawiści, bo to może prowadzić do czynów jeszcze gorszych” – powiedział.
Cmentarz żydowski w Tarnowie niedawno został odnowiony. Pod koniec czerwca z udziałem przedstawicieli społeczności żydowskiej i samorządowców odbyło się uroczyste otwarcie wyremontowanego cmentarza. Kosztująca 3 miliony złotych renowacja trwała ponad dwa lata.
KAI, DJ