Zdaniem metropolity gdańskiego abp. Sławoja Leszka Głódzia dzisiejszy atak na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza „jest to kompletne barbarzyństwo. Sytuacja ta napawa wielkim niepokojem, a jednocześnie wielkim smutkiem!”.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem na scenie podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w swoim mieście. – Platforma Obywatelska mnie torturowała, dlatego właśnie zginął Adamowicz – krzyczał napastnik, po czym został obezwładniony. Prezydent Adamowicz był reanimowany, potem został przewieziony do szpitala klinicznego Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Jego operacja zaczęła się po godzinie 21.
„Zwykle różnimy się z Panem Prezydentem Pawłem Adamowiczem w poglądach, jak powinny być prowadzone sprawy publiczne i sprawy Polski, ale dziś bezwarunkowo jestem z Nim i Jego Bliskimi, tak, jak – mam nadzieję – wszyscy nasi Rodacy. Modlę się o Jego powrót do zdrowia i pełni sił” – napisał na Twitterze prezydent Andrzej Duda. Wcześniej w tym samym serwisie premier Mateusz Morawiecki zadeklarował: „Atak na życie i zdrowie Pawła Adamowicza jest godny najwyższego potępienia. Zobligowałem ministra [spraw wewnętrznych Joachima Brudzińskiego] do przekazywania mi na bieżąco wszelkich informacji dotyczących tej sytuacji. Myślami i modlitwą jesteśmy teraz z prezydentem Adamowiczem”.
Emocjonalny komentarz wygłosił Jerzy Owsiak, szef WOŚP: – To się dzieje w moim rodzinnym Gdańsku. Coś nieprawdopodobnego. Dzieje się to w środkowej Europie, w Polsce, która słynęła z tego, że jest krajem, który wymyślił wolność, solidarność dla innych krajów w XX wieku. W tym kraju tak się zakręciliśmy od trzech lat, tak strasznie się zakręciliśmy, że nie potrafimy uszanować takiego dnia. Nakręciliśmy się nawzajem, wzięliśmy się za łby. To jest momentami dziki kraj.
– Natychmiast udałem się do kaplicy i tak jak wszyscy modlę się, aby Pan Bóg prezydenta Adamowicza zachował przy życiu – powiedział KAI abp Sławoj Leszek Głódź. Dodał, że trwa operacja na otwartym sercu, a stan zdrowia pana Adamowicza „jest bardzo ciężki, wręcz tragiczny”. – Modlimy się o zdrowie pana prezydenta, aby Pan Bóg kierował ręką lekarzy go operujących, ale tu trzeba modlić się o cud życia – dodał metropolita gdański.
– Pan Adamowicz był zawsze człowiekiem wiary i praktykującym katolikiem, kochającym rodzinę ojcem. Teraz jesteśmy z jego najbliższymi, żoną i z dziećmi, tymi dziewczynkami – mówił arcybiskup.
KAI, JH