Zima 2024, nr 4

Zamów

Muzułmańska recepcja Biblii

Biblijne odniesienia pojawiają się w Koranie nie jako przypadkowe zapożyczenia, lecz w ramach pewnej spójnej i unikalnej dla islamu logiki. Zakłada ona nieprzerwaną linię objawień, które stopniowo ulegały zniekształceniu, wymagając co jakiś czas „odświeżenia” przez kolejnego proroka.

Tekst ukazał się w kwartalniku „Więź” zima 2024 w dziale „Dzieci Abrahama”. W wolnym dostępie można przeczytać jedynie jego fragment. W całości jest otwarty tylko dla prenumeratorów naszego pisma i osób z wykupionym pakietem cyfrowym. Subskrypcję można kupić TUTAJ.

Trzeci wers trzeciej koranicznej sury Al-Imran powiada, że Bóg objawił ludziom Torę i Ewangelię, a następnie zesłał prorokowi Mahometowi Koran, będący „kryterium rozróżnienia”. Jest to jeden z wielu wersów świętej księgi islamu uznających Boskie pochodzenie objawionych pism judaizmu i chrześcijaństwa. Na podstawie innego fragmentu Koranu (2:285) wiara w te objawione przed islamem księgi jest – obok wiary w Boga, Jego aniołów i Jego proroków – wręcz jednym z niezbywalnych elementów credo muzułmanina.

Kilka z tych ksiąg Koran wymienia z nazwy, a mianowicie objawioną Mojżeszowi Torę (arab. Taurat), Psalmy (arab. Zabur) objawione Dawidowi oraz Ewangelię (arab. Indżil) – rozumianą jednak jako niedostępną już księgę daną Jezusowi, a nie jako cztery kanoniczne ewangelie zawierające świadectwa o jego życiu. Koran wspomina też o bliżej niesprecyzowanych „zwojach Abrahama” (arab. Suhuf Ibrahim) – według większości muzułmańskich komentatorów jest to utracony tekst objawiony temu prorokowi, choć niektórzy identyfikują go z przypisywaną mu czasem księgą Sefer Jecira.

Wesprzyj Więź

Co oznacza to jednak dla historii muzułmańskiego odbioru Biblii? Czy potwierdzenie przez Koran jej boskiego pochodzenia czyni ją częścią islamskiego kanonu? Czy jest ona dla muzułmanów źródłem norm lub wierzeń? Jaki mieli do niej dostęp i jak często w swej tradycji intelektualnej w ogóle po nią sięgali?

Nic nie wskazuje na to, by za życia proroka islamu, Mahometa, istniało tłumaczenie Biblii na język arabski. Takie przekłady zaczęły się pojawiać około 200 lat po jego śmierci i początkowo były rzadkie, częściowe i przeznaczone tylko do użytku wewnątrz społeczności żydowskich oraz chrześcijańskich – podobnie jak wcześniejsze od nich wersje aramejskie. Funkcjonowały one w dodatku poza wielkimi centrami wczesnej kultury muzułmańskiej, np. w klasztorach w Palestynie. Zarówno pogańscy Arabowie sprzed islamu, jak i pierwsi muzułmanie znali więc historie biblijne ze swych interakcji z żyjącymi pośród nich Żydami i chrześcijanami, którzy ustnie przekazywali zarówno biblijne opowieści, jak i inne materiały, takie jak midraszowe interpretacje.

Wykup prenumeratę „Więzi”
i czytaj bez ograniczeń

Pakiet Druk+Cyfra

    • 4 drukowane numery kwartalnika „Więź”
      z bezpłatną dostawą w Polsce
    • 4 numery „Więzi” w formatach epub, mobi, pdf (do pobrania w trakcie trwania prenumeraty)
    • Pełny dostęp online do artykułów kwartalnika i treści portalu Więź.pl na 365 dni (od momentu zakupu)

Wesprzyj dodatkowo „Więź” – wybierz prenumeratę sponsorską.

Jeśli mieszkasz za granicą Polski, napisz do nas: prenumerata@wiez.pl.

Pakiet cyfrowy

  • Pełny dostęp online do artykułów kwartalnika i treści portalu Więź.pl (od momentu zakupu) przez 90 lub 365 dni
  • Kwartalnik „Więź” w formatach epub, mobi, pdf przez kwartał lub rok (do pobrania
    w trakcie trwania prenumeraty)

Wesprzyj dodatkowo „Więź” – wybierz prenumeratę sponsorską.

Tekst ukazał się w kwartalniku „Więź” zima 2024.

Podziel się

1
Wiadomość

5 stycznia 2024 r. wyłączyliśmy sekcję Komentarze pod tekstami portalu Więź.pl. Zapraszamy do dyskusji w naszych mediach społecznościowych.