Jesień 2024, nr 3

Zamów

Drogie Mamy, nie robicie za mało

Ewa Buczek. Fot. Michał Buczek

W Dniu Matki usiądźcie na chwilę same ze sobą i powiedzcie z dumą: Dziewczyno, robisz to dobrze!

Edytorial do wydania tygodnika „Więź co Tydzień” z 23 maja 2024:

W zeszłorocznym numerze „Więzi” poświęconym rodzicielstwu socjolożka Maria Rogaczewska zwracała uwagę na to, że „matka i ojciec też muszą się narodzić. Rodzą się wraz z pierwszym porodem, pierwszym dzieckiem” i wcale nie tak rzadko zdarza się, że „choć wciąż rodzą się dzieci, to przy tym nie zawsze rodzą się rodzice”.

Przyczyn tego stanu rzeczy jest wiele – zdrowe narodziny matki wymagają dobrego doświadczenia porodu, poczucia bezpieczeństwa w tak przełomowym momencie, gigantycznego wsparcia społecznego wtedy i w kolejnych miesiącach czy latach. Choć z tym pierwszym nadal bywa kiepsko, to chyba jeszcze gorzej jest z tym ostatnim. Bycie matką jest dziś obarczone potężną presją społeczną, którą nakłada się na kobietę niemal od jej pierwszych chwil w nowej roli.

Nieprzypadkowo mądrość zbiorowa mówi, że najłatwiej wychowuje się cudze dzieci. Zwłaszcza gdy dobre rady tak łatwo serwować innym przy pomocy kilku kliknięć na klawiaturze. Młoda mama dziś bardzo szybko dowie się, co robi źle. Niemal równie szybko okaże się, że cokolwiek by nie zrobiła, będzie źle, ponieważ rozmaite wytyczne z internetu są ze sobą całkowicie sprzeczne. Nie karmisz piersią!? Pozbawiasz dziecko intymnej relacji z własną matką! Karmisz piersią niemowlaka dłużej niż dwa lata?! Przecież to dziwaczne i obrzydliwe!

Wybór własnej ścieżki macierzyństwa utrudnia nie tylko przymus przedzierania się przez gąszcz wykluczających się wskazówek wychowawczych czy wybrania jednego z wielu proponowanych dziś modeli rodzicielstwa. Dodatkowym ciężarem jest konfrontacja z obrazem rodzicielstwa, jaki fundują nam media społecznościowe. Te wszystkie obrazki z dziećmi w beżowych sweterkach i w rattanowych łóżeczkach w pokoikach tak ślicznych, jakby nigdy jakaś potargana i wymęczona brakiem snu matka nie zdrzemnęła się tam, siedząc na podłodze z brudną pieluchą w ręce. Niby wiemy, że prawdziwe życie jest gdzieś poza kadrem, ale niech rzuci kamieniem ta, której ani razu nie powstała w głowie myśl: a może jednak to ja robię za mało?

Wesprzyj Więź

Drogie Mamy, nie robicie za mało. Nie musicie przejmować się każdym krzywym spojrzeniem sąsiadki w autobusie, gdy Wasze dziecko akurat udaje klakson. Nie musicie pakować do śniadaniówek domowego chleba wyciętego w serduszka. Nie musicie biczować się wyrzutami sumienia, gdy puszczacie dziecku bajkę, żeby w spokoju napić się odgrzewanej pięć razy kawy. Jesteście wystarczające.

W Dniu Matki usiądźcie na chwilę same ze sobą i powiedzcie z dumą: Dziewczyno, robisz to dobrze!

Przeczytaj też: Matka nigdy nie odchodzi

Podziel się

Wiadomość

5 stycznia 2024 r. wyłączyliśmy sekcję Komentarze pod tekstami portalu Więź.pl. Zapraszamy do dyskusji w naszych mediach społecznościowych.