Dla Kohna-medyka i zarazem Kohna-wyznawcy judaizmu istniały dwa źródła, z których czerpał wiedzę: naukowe i religijne. Kopernik stał się dla niego „synem szatana” jako naukowiec fałszujący prawdziwy obraz świata, a nie z powodów religijnych.
550. rocznica urodzin Mikołaja Kopernika oraz 480. rocznica jego śmierci i wydania De revolutionibus orbium coelestium,jakie przypadały w minionym roku,były dobrą okazją do zaprezentowania mało znanych wątków związanych z recepcją poglądów kosmologicznych polskiego astronoma. Mówiąc o tej recepcji, ma się zwykle na uwadze to, jak na zaproponowanie teorii heliocentrycznej zareagowało środowisko ówczesnych uczonych, a także przedstawiciele Kościoła katolickiego. Natomiast prawie wcale nie poświęca się uwagi reakcji innego znaczącego europejskiego środowiska religijnego tamtych czasów, to znaczy społeczności żydowskiej.
Miała ona swoich przedstawicieli, którzy zajmowali się badaniami naukowymi, pozostając jednocześnie wyznawcami judaizmu. Wśród nich szczególne miejsce przypada Tobiaszowi Kohnowi (1652–1729), związanemu także z ówczesną Rzeczpospolitą. Jego odrzucenie heliocentryzmu Kopernika, co zaskakujące, wynikało głównie nie z powodów religijnych, lecz przede wszystkim naukowych.
Kohn krytykował model kopernikański tak ostro, że określił polskiego astronoma mianem „szatańskiego pomiotu”. Dlaczego? Otóż Kohn uznał, że Kopernik wprowadza ludzi w błąd, fałszując prawdziwy obraz świata, a więc jest synem „ojca kłamstwa”, który zwiódł pierwszych ludzi.
Wykup prenumeratę „Więzi”
i czytaj bez ograniczeń
Pakiet Druk+Cyfra
-
- 4 drukowane numery kwartalnika „Więź”
z bezpłatną dostawą w Polsce - 4 numery „Więzi” w formatach epub, mobi, pdf (do pobrania w trakcie trwania prenumeraty)
- Pełny dostęp online do artykułów kwartalnika i treści portalu Więź.pl na 365 dni (od momentu zakupu)
- 4 drukowane numery kwartalnika „Więź”
Wesprzyj dodatkowo „Więź” – wybierz prenumeratę sponsorską.
Jeśli mieszkasz za granicą Polski, napisz do nas: prenumerata@wiez.pl.
Pakiet cyfrowy
- Pełny dostęp online do artykułów kwartalnika i treści portalu Więź.pl (od momentu zakupu) przez 90 lub 365 dni
- Kwartalnik „Więź” w formatach epub, mobi, pdf przez kwartał lub rok (do pobrania
w trakcie trwania prenumeraty)
Wesprzyj dodatkowo „Więź” – wybierz prenumeratę sponsorską.
Tekst ukazał się w kwartalniku „Więź” wiosna 2024