Promocja

Jesień 2024, nr 3

Zamów

„Z papieskiego okna nie ma jednej odpowiedzi na wszystkie problemy świata”

Franciszek w Kazachstanie, wrzesień 2022. Fot. Yakov Fedorov / Wikimedia Commons

To, co mówi papież, jest zgodne z nauką katolicką. Ale potrzebujemy więcej. Należy podjąć intelektualny wysiłek – zaznacza o. Wojciech Giertych, teolog Domu Papieskiego.

Polski dominikanin Wojciech Giertych, pełniący od 1 grudnia 2005 r. funkcję teologa Domu Papieskiego, udzielił wywiadu amerykańskiemu tygodnikowi „Our Sunday Visitor”.

„Ludzie są zagubieni”

Pytany, czy św. Tomasz z Akwinu ma dziś nadal znaczącą rolę do odegrania w katolickiej teologii, dominikanin stwierdził, że dorobek Akwinaty jest wciąż aktualny, gdyż ten wielki teolog „do maksimum rozwinął umysł, poznawał prawdy naturalne, zaś w sferze teologii akceptował prawdy objawione, które dał nam poznać Bóg”, i Tomasz starał się „sformułować je w precyzyjnych artykułach wiary”.

„We współczesnym zamieszaniu ludzie nie mają już pewności co do podstawowych wartości moralnych ze względu na sposób, w jaki funkcjonuje dziś życie społeczne; ludzie są zagubieni. Myślę, że już niedługo w Kościele powszechnym rozlegnie się wołanie o teologię spekulatywną, która precyzyjnie nazywa prawdę, bo żeby żyć, musimy oprzeć się na czymś solidnym” – stwierdził teolog Domu Papieskiego.

I dodał: „Nie możesz zawrzeć związku małżeńskiego, jeśli nie jesteś pewien definicji małżeństwa. Nie możesz walczyć z pokusami, jeśli nie znasz różnicy między grzechem a cnotą. Nie możesz podejmować skomplikowanych decyzji w dziedzinie bioetyki, polityki czy ekonomii, jeśli nie znasz różnicy między dobrem a złem. Umysł musi uchwycić te podstawowe kwestie i wtedy daje to solidne podstawy. Myślę, że Akwinata jest bardzo aktualny dzisiaj, będzie taki przez dziesięciolecia i stulecia”.

Formować się w świetle mistrzów

Odnosząc się do niedawnej 30. rocznicy encykliki Jana Pawła II „Veritas splendor”, zakonnik zauważył, że był to „dokument awaryjny”, gdyż na Soborze Watykańskim II nie wydano dokumentu o zasadach teologii moralnej. Również encyklika, choć wyjaśniała naglące kwestie, nie zaproponowała zasadniczego podejścia do teologii moralnej. Odrzuciła niewłaściwe ścieżki, ale nie określiła w pełni pozytywnego kierunku, a to pozostawia przestrzeń do dalszej refleksji.

„Głównym wyzwaniem, przed którym stoi Kościół dzisiaj, nie jest przedefiniowanie tego, co jest lub nie jest grzechem, ale raczej połączenie stale zmieniających się wyzwań moralnych z najgłębszą tajemnicą śmierci i zmartwychwstania Chrystusa oraz łaską Ducha Świętego, która nas wyzwala. Kluczem jest wyrażenie tego w sposób, który zapewni, że krzyż Chrystusa nie jest daremny” – zaznaczył o. Giertych.

Za jedno z najważniejszych wyzwań dla Kościoła dzisiaj uznał pojawiające się w wielu krajach pytanie, dlaczego Kościół zabiera głos na temat zasad moralnych. „Nie sądzę jednak, że istnieje pojedyncza odpowiedź ze strony Watykanu lub papieża, która mogłaby rozwiązać ten problem uniwersalnie. Kluczową kwestią jest to, że musimy formować się w świetle wielkich tradycji i mistrzów, takich jak św. Tomasz z Akwinu czy św. Augustyn. Dla niektórych Akwinata może być wyzwaniem, inni sięgają do pism św. Teresy z Lisieux lub św. Jana Pawła II. Ważne jest, abyśmy kształtowali swoje życie duchowe skupione na Bogu i żyli Jego łaską” – podkreślił polski dominikanin.

Co blokuje drogę do wiary?

Zauważył, że „kulturowe opory” wobec wiary różnią się w zależności od miejsca. Inna sytuacja jest w Afryce, Chinach czy Europie Wschodniej, a inna „w Niemczech, gdzie filozofia niemiecka wpływa na myślenie”. „Zadaniem teologów, biskupów i świeckich intelektualistów katolickich jest rozpoznanie tych oporów wobec wiary, nie tylko wśród naukowców, ale także wśród zwykłych ludzi, zaangażowanych w codzienne czynności, takie jak oglądanie piłki nożnej czy chodzenie na koncerty. Co blokuje im drogę do pełni wiary? Wymaga to indywidualnej uwagi”.

Teolog zwrócił uwagę, że „problemy są różne na całym świecie i w różnych segmentach społeczeństwa”. „Musimy zagłębić się w wielką tradycję katolicką, aby znaleźć odpowiedzi, które mogą usunąć te blokady. Z papieskiego okna nie ma jednej odpowiedzi na wszystkie problemy świata. To, co papież mówi z okna, jest prawdą, jest zgodne z nauką katolicką. Ale potrzebujemy więcej. Należy podjąć intelektualny wysiłek, aby myśleć zarówno poza granicami wiary w dziedzinie filozofii, jak i w obrębie wiary w teologii, przyjmując tajemnice objawione przez Boga i badając, w jaki sposób mogą one naświetlić i rozwiązać te problemy” – stwierdził o. Giertych. 

Słuchaj też na SoundcloudYoutube i w popularnych aplikacjach podcastowych

Wskazał, że „niektóre blokady mają charakter nie tylko intelektualny, ale także emocjonalny”. „Na przykład w Afryce może panować strach przed klątwami przodków, podczas gdy w Indiach w świadomości ludzi dominuje system kastowy. Musimy pracować nad odblokowaniem tych przeszkód, aby pomóc ludziom prowadzić dojrzałe, odpowiedzialne i wolne życie. Myśliciele katoliccy powinni podejmować różne drogi badawcze, aby odkryć pełnię łaski Chrystusa” – powiedział teolog.

Nie chodzi o grożenie palcem

Ma on nadzieję na głębsze zaangażowanie w refleksję teologiczną z zastosowaniem dwóch kluczowych podejść: „po pierwsze, pomagając ludziom w budowaniu ich życia zgodnie z rzeczywistą prawdą i łaską Chrystusa i żyjąc tym; po drugie, identyfikując i rozwiązując opory, z którymi się spotykają”.

„Szczególnie istotną kwestią w świecie zachodnim jest nieporządek w sferze seksualnej. Nie chodzi tu o sporządzanie listy nakazów i zakazów ani o moralne grożenie palcem, co jest powszechnym błędnym przekonaniem na temat teologii katolickiej. Chodzi przede wszystkim o pokazanie, jak przeżywać pełnię Bożej miłości w relacjach międzyludzkich, oddziałującą na każdy aspekt osoby ludzkiej, psychiki i różnego rodzaju relacji, w tym na wymiar seksualny” – podkreślił dominikanin.

Zaznaczył, że „miłość wymaga także czystości, zarządzania pożądaniem seksualnym dla dobra jednostki i innych, zarówno w małżeństwie, jak i poza nim. Kościół powinien nam o tym przypominać, ale w pozytywnym świetle, pokazując, jak łaska Chrystusa pozwala ludziom opierać swoje życie na głębokiej miłości, jaką jest miłosierdzie, wlane w nasze serca przez Ducha Świętego. Wyzwanie polega na rozpakowaniu tej koncepcji w wymiarach wolności, emocji, seksualności i relacji społecznych”.

Wesprzyj Więź

O tym, że „kompromis prawny to nie kompromis etyczny” o. Giertych pisał na łamach kwartalnika „Więź” w grudniu 2020 roku. „W centrum chrześcijańskiej moralności znajduje się nie grzech, który należałoby potępić; nie prawo moralne, które należałoby uzasadnić; nie kazusy moralne, które należałoby rozstrzygać; nie społeczny porządek, który należałoby zabiegami politycznymi ustanowić, lecz łaska Boża, która uzdalnia do wybierania dobra” – tłumaczył.

Przeczytaj też: O. Giertych: Religijność a wiara. O pobożności ludowej w teologii duszpasterskiej

KAI, DJ

Podziel się

1
Wiadomość

5 stycznia 2024 r. wyłączyliśmy sekcję Komentarze pod tekstami portalu Więź.pl. Zapraszamy do dyskusji w naszych mediach społecznościowych.