Żyją wśród nas tysiące migrantów reprezentujących różne wyznania, narodowości i kultury. Dla wielu Polska stała się domem. Zasługują oni na szacunek i zrozumienie.
Publikujemy pełny tekst oświadczenia w sprawie debaty publicznej na temat migrantów Wspólnoty Sumienia – Koalicji Wzajemnego Szacunku. Deklaracja ukazała się 6 października 2023 r.
Jesteśmy zaniepokojeni coraz bardziej widoczną w debacie publicznej agresją słowną i podsycaniem uprzedzeń wobec migrantów. Podzielając troskę wszystkich współobywateli o bezpieczeństwo naszego kraju, a więc także o bezpieczne granice, chcemy podkreślić, że każdemu człowiekowi należny jest szacunek bez względu na jego obywatelstwo, pochodzenie, kolor skóry, wyznanie czy inne cechy indywidualne.
Kierowani przesłaniem wspólnym dla trzech wielkich religii Abrahamowych uważamy, że każdy przybysz, którego zdrowie lub życie jest zagrożone, musi otrzymać opiekę ze strony kompetentnych instytucji państwa. Zwłaszcza ten, kto szuka schronienia przed prześladowaniem lub ucieka z kraju ogarniętego wojną.
Żyją wśród nas tysiące migrantów reprezentujących różne wyznania, narodowości i kultury. Dla wielu Polska stała się domem. Zasługują oni na szacunek i zrozumienie – tak jak pokolenia Polaków, którzy szukali lepszego, bezpiecznego życia dla siebie i swoich dzieci w krajach Europy Zachodniej i obu Ameryk. Demonizowanie migrantów dla celów politycznych uważamy za nieakceptowalne.
Dlatego wzywamy wszystkich uczestników życia politycznego i debaty publicznej, aby nie traktowali uchodźców instrumentalnie dla doraźnych potrzeb politycznych czy społecznych. Polska potrzebuje rozsądnej i humanitarnej polityki migracyjnej, a nie nienawiści wobec przybyszów.
Imam Rafał Berger
Rada Wspólna Katolików i Muzułmanów, Współprzewodniczący ze strony muzułmańskiej
Dr Ewa Jóźwiak
Redaktor naczelna kwartalnika „Jednota”, Kościół Ewangelicko-Reformowany w RP
Dr Michał Klinger Teolog prawosławny
Rabinka Małgorzata Kordowicz
Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie
Prof. Stanisław Krajewski
Żydowski współprzewodniczący Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów
Mufti Tomasz Miśkiewicz
Mufti Muzułmański w RP
Zbigniew Nosowski
Redaktor naczelny kwartalnika „Więź”
Dr Sebastian Rejak
Chief Development & External Relations Officer, Centrum Społeczności Żydowskiej w Krakowie
Bp Jerzy Samiec
Biskup Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce
Rabin Michael Schudrich
Naczelny Rabin RP
Prof. Agata Skowron-Nalborczyk
Rada Wspólna Katolików i Muzułmanów, Współprzewodnicząca ze strony katolickiej
Ks. prof. Andrzej Szostek
b. rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego (1998-2004)
Wspólnota Sumienia to powołana 22 lutego 2021 r. grupa dwunastu osób wywodzących się z różnych wspólnot religijnych i organizacji działających na rzecz mniejszości, będąca głosem solidarności wyrażającym jedność w trosce o podstawowe prawa człowieka i obywatela. Wspólnota stawia sobie za cel przeciwstawianie się wykluczaniu i dyskryminacji ze względu na tożsamość religijną, etniczną czy kulturową.
Przeczytaj też: Przypominamy o niezbywalnym prawie każdego człowieka do migracji
Pięknie!
Tymczasem po domach rozsyłana jest pełna nienawiści i oczywistego podtekstu rasistowskiego kolorowa ulotka. Na pierwszej stronie zdjęcie pontonu wypełnionego czarnoskórymi mężczyznami i napis: To już inwazja. Oni tutaj płyną.
Pięknie ujawnia się zło w reakcjach imigrantów na wieść o atakach arabskich na Izrael.
Bardzo nieoprawny komentarz – tylko akurat tego newsa dowiedziałam się od osoby, która ma znajomego w Berlinie, nie z gazety – i co teraz?
A co miałoby być? Przecież ten konflikt to nie jest walka “dobrych i złych”.
Wojtek, nie ma tu agresora?
Wojtek, a nie boli Cię bestialstwo Hamasu?
Wojtka nie boli, ponieważ zależy kogo uczynimy uciemiężonym.
Najgorsza jest ta lewacka – tu trzeba wyraźnie podkreślić to słowo – agitacja, będąca skutkiem autoprania mózgu prezentująca Hamas jako narodową patriotyczną organizację, która broni się przed opresją izraelskiego, nacjonalistycznego najeźdźcy. Uważam, że w Polsce taka agitacja powinna być zabroniono jako akt propagowania terroryzmu.
Sygnatariusze jakby nie czytali Szczepana Twardocha w Gazecie Wyborczej (https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,30249171,twardoch-w-zielonej-granicy-uchodzcy-sa-rekwizytem-a-wlasciwym.html#S.embed_link-K.C-B.1-L.1.zw), nie chcą wyciągać wniosków z uwag osób sobie życzliwych, tylko chcą być jak Agnieszka Holland.
Panu się coś pomyliło, Twardoch w swoim artykule poddaje krytyce film (drugą część, bo pierwszą, z uchodźcami jest zachwycony!), powyższy apel mówi zaś o szacunku do uchodźców. Gdzie tu dysonans???
Twardoch o rzekomej bufonadzie inteligentów, Grupa Dwunastu o nieakceptowalnej nienawiści. Teksty kompletnie rozłączne.
Dość mocno szukałem autora ulotki dostarczonej przez pocztę. Cztery razy NIE w referendum. Ojciec opowiadał mi o podobnym, tam chodziło o trzy razy TAK. Wolne media to wydrukowały. Ulotka autoryzowana jest malutkim znaczkiem. Kto to sfinansował i z czyich pieniędzy nie trzeba dociekać. W referendum przeprowadzonym 30 czerwca 1946 r. zadano trzy pytania: o zniesienie senatu, reformy społeczno‐gospodarcze i granicę na Odrze i Nysie. Sformułowano je w taki sposób, aby udzielenie twierdzącej odpowiedzi na każde z nich wydawało się oczywiste. To miał być manifest poparcia władzy, dzisiaj jest identycznie. Co rozwiąże nasze TAK, NIE w referendum? Zniknie emigracja? Będziemy bezpieczniejsi, bogatsi? Na emeryturze będzie nas stać na kawior? Równie dobrze można by zadać pytanie. Jesteś mądry, czy jesteś głupi. Bardzom ciekaw odpowiedzi i tego co w związku z nimi dla nas wynika. Zagorzałym zwolennikom zamknięcia granic, wypędzenia precz obcych, zaproponowałbym napisanie rozprawki na temat jak to zrobić technicznie. Drugi temat. Co zrobię gdy nie mam dachu nad głową, jestem głodny, spragniony i ktoś do mnie strzela. Może jakiś konkurs z nagrodami dla zachęty.
“Dlatego wzywamy wszystkich uczestników życia politycznego i debaty publicznej, aby …” – a ja wezwałbym autorów tej deklaracji i bardzo wielu podobnych, aby w sprawie migracji zaczęli mówić CAŁĄ PRAWD. I zaczęli myśleć (choć tu nie mam żadnej nadziei). Na początek parę zagadnień do refleksji.
Dlaczego migranci musieli lecieć do Mińska, potem jechać nad granicę i przedzierać się z narażeniem zdrowia i czasem życia przez chaszcze aby uzyskać azyl, opiekę … płacąc przy tym olbrzymie pieniądze Łukaszence? Przecież prościej, taniej, bez tych różnych cierpień i niebezpieczeństw, byłoby gdyby lecieli prosto do Warszawy, Berlina, Paryża …
Czym się w istocie różniłyby “korytarze humanitarne”, o które swego czasu apelowali polscy biskupi, od korytarza humanitarnego, który zorganizował Łukaszenko?
W czym zostali oszukani migranci (to stwierdzenie jeszcze niedawno często padało)?
Ależ oczywiście, prościej byłoby gdyby przylecieli bezpośrednio… Tylko na to trzeba mieć paszport i wizę, co nie we wszystkich krajach jest łatwe. Nie wszędzie pod konsulatmi stoją stoiska, które to ułatwiają…