Psalmy uczą nas, że modlitwa nie polega tylko na mówieniu do Boga. Bardziej niż nasze słowa istotna jest w niej zgoda na obecność Tajemnicy, która nas przerasta, ogarnia i podtrzymuje.
Będę słuchać, co mi mówi Pan Bóg,
bo oznajmia pokój swemu ludowi i swoim świętym,
lecz niech nie wracają do szaleństwa.
Wszak Jego ratunek jest blisko mających dlań respekt,
by zamieszkała w naszej ziemi chwała.
Łaska i wierność znów się spotkały,
prawość i pokój ucałowały się.
Wierność wyrośnie z ziemi,
a prawość wychyli się z nieba (Ps 85, 9-12)
Psalmy uczą nas ważnej prawdy, że modlitwa – wbrew jej częstemu postrzeganiu – nie polega tylko na mówieniu do Boga. Bardziej niż nasze słowa jest w niej istotne mentalne „zatrzymanie się i uznanie, że Bóg jest Bogiem” (por. Ps 46, 11), świadoma zgoda na obecność Tajemnicy, która nas przerasta, ogarnia i podtrzymuje (por. Ps 139, 1-8). A także ufne wyciszenie w tej Obecności (por. Ps 62, 2.6) oraz słuchanie. To ostatnie może się wydać pomysłem zbyt ambitnym, nierealnym, a do tego niebezpiecznym. Czy zwykły zjadacz chleba naprawdę może odbierać Boskie sygnały? A jeśli uzna, że mu się to udaje i narobi głupstw w przekonaniu, że „Pan mu powiedział”?
Podcast dostępny także na Soundcloud i popularnych platformach
Ważne, żeby naprawdę wybrać respekt wobec Autora mojego życia. Przyznać się do małości dziecka w perspektywie Bożego królowania (por. Mk 10, 5), do swej zależności ubogiego w przestrzeni ducha (por. Mt 5, 3)… „Nie ubiegać się o to, co zbyt cudowne” (por. Ps 131, 1). Wybrać wyciszenie wobec Słowa, które nie może być różne od przemawiającego w Pismach i objaśniającego siebie w Ewangeliach.
Przytoczone wersety Psalmu 85 sugerują słuchanie Słowa ofiarującego pokój, wewnętrzny ład i poczucie spełnienia, wynikające z harmonizacji ducha człowieka z Duchem Bożym. Właśnie dlatego pokój jest udziałem ludu świętych – przy czym świętość nie oznacza moralnej perfekcji, lecz oddanie Jedynemu Dobremu (por. Mt 19, 17), intencję należenia do Niego. Porzucając szaleństwo ignorowania Boga i służenia bóstwom zastępczym, lub bawienia się samemu w bożyszcze, otwieramy się na pokój wyratowanych z ciemnego matrixu. Uznanie Boga za Boga skutkuje odkryciem, że ratunek przed absurdem i zaprzepaszczeniem życia jest tak blisko, jak mój własny oddech. Słowo życia mieszka „na ustach i w sercu” (por. Rz 10, 8), czekając na moje „amen”.
Słuchając Boga ofiarującego sercu pokój, odnajdujemy się w objęciach Jego życzliwości (łaski) i wierności. On jest zawsze wierny swej przychylności wobec człowieka. Odkrywamy też, że wewnętrzny pokój stanowi parę z prawością słusznego wyboru wiary-wierności (emunah) na wzór Abrahama (por. Rdz 15, 6). A wierność dzieci ziemi rodzi się dzięki Boskiemu wychyleniu się ku nam w porywie prawości-szlachetności, która uzdrawia i podnosi (por. Rz 3, 25-26).
„Świetlista noc wiary” to cykl codziennych adwentowych rozważań Marka Kity. Nawiązują one do biblijnych czytań mszalnych z danego dnia lub do innych adwentowych modlitw liturgicznych Kościoła rzymskokatolickiego. Cytaty biblijne przytaczane są częściowo we własnym tłumaczeniu autora, częściowo zaś za Biblią Tysiąclecia i Przekładem Ekumenicznym Nowego Testamentu.
Przeczytaj też: Psalmy w judaizmie