Putin jest sprytny, nie wysyła moskwian na wojnę. Giną mieszkańcy wiosek z dala od stolicy – mówi „Tygodnikowi Powszechnemu” Katerina Gordiejewa.
O tym, co się dzieje w głowach Rosjan, Michał Kuźmiński rozmawia w nowym numerze „Tygodnika Powszechnego” z rosyjską dziennikarką Kateriną Gordiejewą.
WIĘŹ – łączymy w czasach chaosu
Więź.pl to pogłębiona publicystyka, oryginalne śledztwa dziennikarskie i nieoczywiste podcasty – wszystko za darmo! Tu znajdziesz lifestyle myślący, przestrzeń dialogu, personalistyczną wrażliwość i opcję na rzecz skrzywdzonych.
Czytam – WIĘŹ jestem. Czytam – więc wspieram
Jej zdaniem „Rosjanie się od siebie różnią, od Moskwy po Władywostok”. – W Moskwie nie czuć wojny, to nadal stolica bogactwa i wygody. Putin jest sprytny, nie wysyła moskwian na wojnę. Giną mieszkańcy wiosek z dala od stolicy, którym za pójście na front oferuje się nawet 6 mln rubli [ok. 260 tys. zł – red.]. W tych wioskach jest już wielu młodych mężczyzn, którzy wrócili bez rąk i nóg, a co gorsza, wrócili z doświadczeniem w zabijaniu i byciu zabijanym – mówi dziennikarka.
Jak dodaje, „Rosjanie milczą, bo wyrażanie opinii jest zbyt niebezpieczne”. – Ludzie się boją. […] To bardzo powszechna postawa w Rosji – ciche cierpienie. Ludzie się za to obwiniają, ale nie umieją powstać przeciw Putinowi, tak jak Niemcy nie buntowali się przeciw Hitlerowi.
Więź.pl to personalistyczne spojrzenie na wiarę, kulturę, społeczeństwo i politykę.
Cenisz naszą publicystykę? Potrzebujemy Twojego wsparcia, by kontynuować i rozwijać nasze działania.
Wesprzyj nas dobrowolną darowizną:
Gordiejewa próbuje „rejestrować rzeczywistość taką, jaka jest, dzień po dniu, głos po głosie”. – My, dziennikarze, zwłaszcza rosyjscy, musimy też głośno mówić o naszych więźniach politycznych. W Rosji jest ich ponad trzy tysiące. To ci, którzy próbowali sprzeciwić się wojnie. Potrzebny jest tu głos społeczności europejskiej. Wierzę, że presja państw i ich liderów może pomóc w wydostaniu ich z więzień. Bo rosyjskie więzienia to miejsca, w których nie da się przetrwać – zaznacza.
Przeczytaj też: Rosyjski kult Pobiedy
DJ







