Wiosna 2025, nr 1

Zamów

Olsztyn bez Kortau

Kortowskie ogrody. Fot. Allensteiner Heimatbrief

Pośród wymordowanych pacjentów szpitala psychiatrycznego byli: Niemcy, Polacy, Warmiacy, Mazurzy i Żydzi. Ofiary te łączy ze sobą psychiczna kruchość. I dla hitlerowców, i dla czerwonoarmistów narodowość nie miała większego znaczenia. Dlatego Kortau ma wymiar uniwersalny.

Tekst ukazał się w kwartalniku „Więź” wiosna 2025. W wolnym dostępie można przeczytać jedynie jego fragment. W całości jest otwarty tylko dla prenumeratorów naszego pisma i osób z wykupionym pakietem cyfrowym. Subskrypcję można kupić TUTAJ.

Katarzyna Jabłońska: Tam, gdzie obecnie w Olsztynie znajduje się jeden z najpiękniejszych polskich kampusów uniwersyteckich, doszło podczas II wojny światowej do makabrycznych zbrodni. A kiedy w Pańskim życiu pojawiło się Kortau?

Marcin Cielecki: Olsztyn to od urodzenia moje miasto, a w nim dzielnica Kortowo z malowniczo położonym i nadal dość czystym jeziorem oraz plażą. Dla olsztynian to ulubione miejsce relaksu. Od dziecka tam bywałem, zwłaszcza podczas wakacji. Przyciągała mnie nie tylko możliwość kąpieli i plażowania, ale też specyficzna aura tego miejsca.

Kiedy byłem nieco starszy, tłumaczyłem sobie, że te odczucia wynikają pewnie z dziecięcych typowo wakacyjnych „przywidzeń” – gdy czas się rozciąga, upał przechadza się w malignie, nie ma presji codziennych obowiązków, dzień wypełniony jest zabawą i nieobowiązkowymi lekturami. Dodatkowo aurę tego miejsca podbija opustoszały podczas wakacji kampus Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, o którym Pani wspomniała. Przypomina on wtedy saloon w miasteczku z westernu o Dzikim Zachodzie, które zamiera, gdy kończy się gorączka złota.

Obok naszej rozmowy publikujemy Pański przejmujący tekst Kortau zapomnianych, który sama określiłabym mianem „Dziadów kortowskich”. Przywołuje Pan tam Andersena i braci Grimm jako lekcję, „że pod każdą baśnią jest okrucieństwo”. Również pod kortowską „baśnią” kryje się okrucieństwo…

Wykup prenumeratę „Więzi”
i czytaj bez ograniczeń

Pakiet Druk+Cyfra

    • 4 drukowane numery kwartalnika „Więź”
      z bezpłatną dostawą w Polsce
    • 4 numery „Więzi” w formatach epub, mobi, pdf (do pobrania w trakcie trwania prenumeraty)
    • Pełny dostęp online do artykułów kwartalnika i treści portalu Więź.pl na 365 dni (od momentu zakupu)

Wesprzyj dodatkowo „Więź” – wybierz prenumeratę sponsorską.

Jeśli mieszkasz za granicą Polski, napisz do nas: prenumerata@wiez.pl.

Pakiet cyfrowy

  • Pełny dostęp online do artykułów kwartalnika i treści portalu Więź.pl (od momentu zakupu) przez 90 lub 365 dni
  • Kwartalnik „Więź” w formatach epub, mobi, pdf przez kwartał lub rok (do pobrania
    w trakcie trwania prenumeraty)

Wesprzyj dodatkowo „Więź” – wybierz prenumeratę sponsorską.

Marcin Cielecki – ur. 1979, poeta i eseista, nauczyciel historii i wiedzy o społeczeństwie w I Liceum Ogólnokształcącym im. A. Mickiewicza w Olsztynie. Autor zbioru esejów Miasto wewnętrzne. Latopis, powieści Archipelag Lewiatana, diariusza eseistycznego Dziedziniec pogan oraz trzech tomów poetyckich: Węsząc za…, Czas przycinania winnic, Ostatnie Królestwo. Publikował na łamach „Toposu”, „Twórczości”, „Znaku”, „Więzi”, „W Drodze”, „Przeglądu Powszechnego”. Laureat Nagrody Literackiej i Historycznej Identitas oraz wyróżnienia Nagrody Literackiej im. Józefa Mackiewicza. Mieszka w Olsztynie z żoną i dwoma synami.

1 Cyt. za: www.kortau.com/teka-edukacyjna/Za-murami-niepamieci-teka-edukacyjna-o-historii-Kortowa.pdf [dostęp: 13.02.2025].


Tekst ukazał się w kwartalniku „Więź” wiosna 2025 w dziale „Czytanie świata”.
W dziale również:
Marcin Cielecki, „Kortau zapomnianych”

Podziel się

Wiadomość

5 stycznia 2024 r. wyłączyliśmy sekcję Komentarze pod tekstami portalu Więź.pl. Zapraszamy do dyskusji w naszych mediach społecznościowych.