Wiosna 2025, nr 1

Zamów

Nasz Don Kichot, premier Mazowiecki

Tadeusz Mazowiecki w gabinecie premiera, Warszawa 1989 r. Na ścianie widoczny rysunek Don Kichota autorstwa Jerzego Jaworowskiego. Fot. archiwum rodzinne

Zaangażowani, uczciwi, potrafiący ucierać wspólne stanowisko obywatele – oto podmiot ewolucyjnej rewolucji Tadeusza Mazowieckiego. Jako premier rozsiewał wokół siebie wspólnotowość i sprawczość – zakładając, że wyrosną i wydadzą plon.

Tekst ukazał się w kwartalniku „Więź” wiosna 2025. W wolnym dostępie można przeczytać jedynie jego fragment. W całości jest otwarty tylko dla prenumeratorów naszego pisma i osób z wykupionym pakietem cyfrowym. Subskrypcję można kupić TUTAJ.

1989: rok, w którym czas był gęsty jak nigdy wcześniej. Tak opisywał go Radosław Sikorski:

To był bardzo ciekawy rok, być może najlepszy w moim życiu. W lutym byłem kolejny raz w Afganistanie i na przedmieściach Kabulu obserwowałem wycofywanie się Rosjan. Wiosnę, aż do czerwca, spędziłem w Angoli z partyzantami Unity. W sierpniu wróciłem do Polski i byłem w Sejmie na zaprzysiężeniu Tadeusza Mazowieckiego. W listopadzie siedziałem ze swoją przyszłą żoną na murze berlińskim, a w grudniu obserwowałem rewolucję w Rumunii1.

Dziejów tego roku po prostu nie da się opowiedzieć bez Tadeusza Mazowieckiego.

Był człowiekiem tak niezwykłym jak czasy, w których przyszło mu żyć. O jego wyjątkowości napisano już bardzo wiele. „Tadeusz Mazowiecki doświadczył tego, czym jest obmowa, dyskredytująca plotka i zapiekła wrogość. Tak działo się zwłaszcza w trakcie kampanii prezydenckiej 1990 r. A jednak jego autorytet ostał się” – pisał Aleksander Hall. „Z Mazowieckim można się nie zgadzać, trudno jednak zakwestionować czystość jego intencji”2 – dodawał jego bliski współpracownik. Takie oceny podzielało wielu.

Dlaczego? Szukając odpowiedzi na to pytanie, warto sięgnąć do zainicjowanej niedawno edycji rozproszonych pism Tadeusza Mazowieckiego oraz dokumentów z nim związanych. Pierwsze dwa tomy obejmują chronologicznie okres premierostwa Mazowieckiego w latach 1989–1991 i są znakomitą lekturą. Wyposaża nas ona w dziesiątki szczegółów o czasach transformacji. Przywraca też nadzieję, że inna polityka jest możliwa.

Wykup prenumeratę „Więzi”
i czytaj bez ograniczeń

Pakiet Druk+Cyfra

    • 4 drukowane numery kwartalnika „Więź”
      z bezpłatną dostawą w Polsce
    • 4 numery „Więzi” w formatach epub, mobi, pdf (do pobrania w trakcie trwania prenumeraty)
    • Pełny dostęp online do artykułów kwartalnika i treści portalu Więź.pl na 365 dni (od momentu zakupu)

Wesprzyj dodatkowo „Więź” – wybierz prenumeratę sponsorską.

Jeśli mieszkasz za granicą Polski, napisz do nas: prenumerata@wiez.pl.

Pakiet cyfrowy

  • Pełny dostęp online do artykułów kwartalnika i treści portalu Więź.pl (od momentu zakupu) przez 90 lub 365 dni
  • Kwartalnik „Więź” w formatach epub, mobi, pdf przez kwartał lub rok (do pobrania
    w trakcie trwania prenumeraty)

Wesprzyj dodatkowo „Więź” – wybierz prenumeratę sponsorską.

Tekst ukazał się w kwartalniku „Więź” wiosna 2025 w dziale „Historia”.

Podziel się

Wiadomość

5 stycznia 2024 r. wyłączyliśmy sekcję Komentarze pod tekstami portalu Więź.pl. Zapraszamy do dyskusji w naszych mediach społecznościowych.