
Chcąc pozostać w Kościele i troszczyć się o jego odnowę, nie da się uniknąć sytuacji mających potencjał do zgorszenia. Ale nie musimy w takich sytuacjach stawać się rzeczywiście gorsi, pozwalać sobie na zakotwiczanie się we frustracji.
Tekst ukazał się w kwartalniku „Więź” wiosna 2025. W wolnym dostępie można przeczytać jedynie jego fragment. W całości jest otwarty tylko dla prenumeratorów naszego pisma i osób z wykupionym pakietem cyfrowym. Subskrypcję można kupić TUTAJ.
Jest czas rodzenia i czas umierania,
czas sadzenia i czas wyrywania tego, co zasadzono,
czas zabijania i czas leczenia,
czas burzenia i czas budowania.
Koh 3,2–4
„Dlaczego organizujecie spotkania dla osób z doświadczeniem przemocy seksualnej w Kościele? Co wam do głowy strzeliło, żeby prowadzić rekolekcje kapłańskie razem ze skrzywdzonymi?” – zdarza się słyszeć mnie i przyjaciołom z Fundacji Składak.
Chętnie odpowiem.
To była jesień 2020 roku. Polska była już po Klerze, Tylko nie mów nikomu i Zabawie w chowanego. Do Kościoła z powodu pandemii chodziliśmy głównie online. Trybunał Konstytucyjny orzekł właśnie, że możliwość dokonania aborcji z powodu ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodna z konstytucją. Działaczki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet organizowały protesty. Przez Polskę przetaczała się fala apostazji.
W takich warunkach zadałam zaprzyjaźnionemu zakonnikowi pytanie: „Co mam robić?”. Nie tyle chciałam zatrzymać to wszystko, co się działo (nie mam przecież takiej mocy), ile zrobić cokolwiek, byle wyjść z roli milczącego świadka.
Zamiast udzielić prostej odpowiedzi, ojciec Heniu otworzył – tak, jak zwykł to robić – Słowo z dnia. „Jest czas rodzenia i czas umierania” – zaczął czytać. „Czas burzenia i czas budowania…” Spojrzał na mnie wtedy z szelmowskim uśmiechem i – zamiast udzielić mi prostej odpowiedzi na proste pytanie – odpowiedział: „Nie powiem Ci, jaki czas przyszedł teraz dla Ciebie w Kościele. Zapytaj Boga”.
„Świetnie” – pomyślałam – „Tyle by było z szybkich działań”. Ponieważ jednak i tak nie miałam nic do roboty w środku pandemii, rzeczywiście zaczęłam regularnie stawiać Bogu podsunięte przez ojca Henia pytanie.
Wykup prenumeratę „Więzi”
i czytaj bez ograniczeń
Pakiet Druk+Cyfra
-
- 4 drukowane numery kwartalnika „Więź”
z bezpłatną dostawą w Polsce - 4 numery „Więzi” w formatach epub, mobi, pdf (do pobrania w trakcie trwania prenumeraty)
- Pełny dostęp online do artykułów kwartalnika i treści portalu Więź.pl na 365 dni (od momentu zakupu)
- 4 drukowane numery kwartalnika „Więź”
Wesprzyj dodatkowo „Więź” – wybierz prenumeratę sponsorską.
Jeśli mieszkasz za granicą Polski, napisz do nas: prenumerata@wiez.pl.
Pakiet cyfrowy
- Pełny dostęp online do artykułów kwartalnika i treści portalu Więź.pl (od momentu zakupu) przez 90 lub 365 dni
- Kwartalnik „Więź” w formatach epub, mobi, pdf przez kwartał lub rok (do pobrania
w trakcie trwania prenumeraty)
Wesprzyj dodatkowo „Więź” – wybierz prenumeratę sponsorską.
Tekst ukazał się w kwartalniku „Więź” wiosna 2025 jako część bloku tematycznego „Jak zabrać się za odnowę Kościoła”.
Pozostałe teksty bloku:
Zbigniew Nosowski, „Papież Franciszek i odnowa Kościoła”
„Wybór nonkonformistyczny. Dwudziestolatki w Kościele”, dyskutują Magdalena Kadziak, Julia Osęka, Bartosz Wesół oraz Kacper Mojsa
Ks. Andrzej Draguła, „Przekształcanie katedry, przekształcanie Kościoła”