Chyba tylko zabronowane pola, przygotowujące się do odpoczynku po rolniczym sezonie, przypominały, że 23 września zaczyna się kalendarzowa jesień. Chcemy ją zacząć od prezentu dla Was.
Z samochodu jeszcze jej nie widać. Akurat w weekend jechałem autem z Warszawy do rodzinnego Krosna. Słońce mocno świeciło w oczy, domagając się okularów przeciwsłonecznych i włączonej klimatyzacji. Drzewa, lasy i tereny zielone wciąż są… zielone. Ludzie w miasteczkach i na wsiach nadal spacerują w krótkim rękawku. Co najwyżej zarzucają apaszkę na szyję.
I chyba tylko zabronowane pola, przygotowujące się do odpoczynku po sezonie rolniczym, przypominają, że 23 września zaczyna się kalendarzowa jesień. W lasach nastaje czas rykowiska, grzybobrania i szelestu liści pod stopami. W miastach – czas festiwali filmowych, powrotu studenckiego życia i zamykania się restauracyjnych ogródków.
Dla części z nas, przede wszystkim na południowym zachodzie Polski, to trudny czas opłakiwania, ale też sprzątania, osuszania i remontowania po powodzi. Naszym czytelniczkom i czytelnikom z tych regionów przesyłamy serdeczne pozdrowienia i wyrazy wsparcia. Wszystkich pozostałych zachęcamy, by wesprzeć zbiórki na sprzęty potrzebne do powrotu życia w miejsca szczególnie zdewastowane żywiołem.
Jesień to też czas duchowych poszukiwań i najróżniejszych wyzwań psychicznych. We wszystkich tych wymiarach chcemy Wam, drogie czytelniczki i drodzy czytelnicy, towarzyszyć – w imię personalistycznego przekonania, że jako osoby jesteśmy unikalnymi podmiotami obdarzonymi godnością, które najpełniej realizują się w relacjach.
Dlatego też chcemy tę jesień zacząć od małego prezentu dla Was. W zeszłym tygodniu w głosowaniu redakcyjnym wybraliśmy dla Was kilka tekstów i podcast z minionego – przynajmniej kalendarzowo – lata, którymi chcielibyśmy się z Wami podzielić na początek jesieni. Czytajcie, słuchajcie i twórzcie więź, a także „Więź”, z nami – zapraszamy na nasze media społecznościowe i pod adres online@wiez.pl. Pogodnej jesieni!
Przeczytaj też: Lato w „Więzi” 2024