Dolina Issy, którą przeczytałam, mając 16 lat, wpłynęła na mnie na długie lata. Dzisiaj do Miłosza wraca mi się trudno.
Tekst jest częścią ankiety „Mój Miłosz”, która ukazała się w kwartalniku „Więź” lato 2024
Znacznie ważniejsza była dla mnie zawsze proza Miłosza niż jego poezja (chociaż poezja też była istotna). Dolina Issy, którą przeczytałam, mając 16 lat, wpłynęła na mnie na długie lata i myślę, że echa tej książki można dojrzeć w mojej pierwszej i drugiej powieści.
Dzisiaj do Miłosza wraca mi się trudno, bo jego poglądy głoszone bezpośrednio w esejach i artykułach oraz widoczne w niektórych fragmentach jego twórczości nie były, mówiąc bardzo ogólnie, wybitnie feministyczne i jak wielu innych pisarzy przynależnych XX wiekowi trwa on z tego powodu w mojej literackiej pamięci w jakimś impasie, który muszę dopiero przepracować.