Promocja

Jesień 2024, nr 3

Zamów

Rana, przez którą wdziera się światło

Urszula Kozioł. Fot. Materiały prasowe

Jaka to moc sprawia, że z dna swoich samotności i cierpienia stare poetki często wydobywają hart ducha, zdobywają się na heroizm i dopingują nas: „współczuj, udziel innym głosu, podziel się z nimi słowem, myślą i uczynkiem”.

Tekst ukazał się w kwartalniku „Więź” lato 2024. W wolnym dostępie można przeczytać jedynie jego fragment. W całości jest otwarty tylko dla prenumeratorów naszego pisma i osób z wykupionym pakietem cyfrowym. Subskrypcję można kupić TUTAJ.

„Nie wiem kiedy z rąk / Zniknęły mi linie papilarne / natomiast wiem że moja płeć umarła / w tym samym momencie / w którym ukochany / na wieki wieków zamknął oczy” – wyznaje Urszula Kozioł w wierszu Złudzenie optyczne. Zaś Maria Pawlikowska-Jasnorzewska o bohaterce swojego wiersza pt. Stara kobieta pisała: „Jest złamana, pogięta, / pocięta, poorana, / i tylko jej kobiecość / to zagojona rana”. Zagojona, czyli taka, która przestała już krwawić, a jednocześnie taka, która przestała mieć jakiekolwiek znaczenie.

„już myślałem że to ja / a to stuletnia kobieta / która mieszka we mnie” – tymi słowami Jerzy Ficowski rozpoczął swój ostatni wydany przed śmiercią tomik Pantareja. Znajomość biografii poety podpowiada mi najprostsze wytłumaczenie tych słów – pisząc o stuletniej kobiecie, Ficowski myśli o swojej matce. Ale przecież jak w przypadku każdego dobrego wiersza interpretacja nie musi być tylko jedna i można zapytać: czy w Stuletniej kobiecie nie ma śladu charakterystycznego dla wieku późnej starości stopniowego zacierania się granic płci?

Wesprzyj Więź

Czy śmierć płci, o której pisze w swoim wierszu Urszula Kozioł, jest nieuchronna? Oczywiście, że nie. „Nie ma przedawnienia dla miłosnych nocy” – twierdzi Adriana Szymańska w wierszu Bez przedawnienia zawartym w jej późnym tomiku. I dodaje: „Bo to sam Stwórca wiąże ogniem dwoje ciał, / widząc, że duch ich też kroczy / tym płomiennym śladem”.

Zaś Anna Kamieńska w jednym z ostatnich swoich wierszy pisała: „Znowu otwarła się we mnie ta rana / przez którą wdziera się światło” (wiersz bez tytułu z tomu Wiersze przemilczane).

Kogo musnęła żywa głoska miłości

Wykup prenumeratę „Więzi”
i czytaj bez ograniczeń

Pakiet Druk+Cyfra

    • 4 drukowane numery kwartalnika „Więź”
      z bezpłatną dostawą w Polsce
    • 4 numery „Więzi” w formatach epub, mobi, pdf (do pobrania w trakcie trwania prenumeraty)
    • Pełny dostęp online do artykułów kwartalnika i treści portalu Więź.pl na 365 dni (od momentu zakupu)

Wesprzyj dodatkowo „Więź” – wybierz prenumeratę sponsorską.

Jeśli mieszkasz za granicą Polski, napisz do nas: prenumerata@wiez.pl.

Pakiet cyfrowy

  • Pełny dostęp online do artykułów kwartalnika i treści portalu Więź.pl (od momentu zakupu) przez 90 lub 365 dni
  • Kwartalnik „Więź” w formatach epub, mobi, pdf przez kwartał lub rok (do pobrania
    w trakcie trwania prenumeraty)

Wesprzyj dodatkowo „Więź” – wybierz prenumeratę sponsorską.

Tekst ukazał się w kwartalniku „Więź” lato 2024

Podziel się

Wiadomość

5 stycznia 2024 r. wyłączyliśmy sekcję Komentarze pod tekstami portalu Więź.pl. Zapraszamy do dyskusji w naszych mediach społecznościowych.